Najbardziej niebezpieczne ulice w Elblągu są niewidoczne dla kamer miejskiego monitoringu. Zdaniem policji system monitorowania jest ułomny, a miejscy radni już myślą, jak go zmodernizować. Wiele zamontowanych dawnej kamer już nie działa. Nowe, które są instalowane, nie są połączone systemowo z innymi. W ten sposób newralgiczne dla bezpieczeństwa ulice Elbląga są pozbawione monitoringu, wyjaśnia Marek Osik komendant elbląskiej policji.

– To powinien być cały system, a nie pojedyncze kamery montowane według oczekiwań pewnych grup ludzi. Takich miejsc jest bardzo dużo. Mówimy o ulice Giermków, o przejściu ze starówki na ulicę Hetmańską, część ulicy Grunwaldzkiej. To są ulice, które dla nas są najbardziej istotne, powiedział policjant reporterowi Radia Gdańsk.

Władze miasta planują w tym roku modernizacje miejskiego monitoringu. W planach jest zainstalowanie kamer przy ulicy Robotniczej i Browarnej.