Zarząd Transportu Miejskiego zagroził, że zawiesi kursowanie autobusów 174 i 574 wzdłuż ulicy Słonecznej, jeśli gmina Kolbudy nie naprawi dziurawej zatoki. Groźba okazała się bardzo skuteczna. Jak powiedział Radiu Gdańsk Zygmunt Gołąb z Zarządu Transportu Miejskiego, bezskuteczne prośby o remont były wysłane do gminy od roku. – Problem polega na tym, że autobusy niszczą swoje podwozie. Zdarzały się przypadki, że trzeba było je wyciągać ciężkim sprzętem, poinformował rzecznik ZTM.
– I może rzeczywiście dobrze by było, żeby zawiesili, powiedział Leszek Grombala, wójt Kolbud. Jak twierdzi nie ma żadnych powodów do permanentnych narzekań. Pętla nie jest równa ale da się przez nią przejechać. Mieszkańcy Otomina popierają transportowców. Jak mówili naszemu reporterowi, nie dziwią się kierowcom autobusów. Z drugiej strony nie wyobrażają sobie życia bez komunikacji miejskiej i z codzienną, trzykilometrową drogą na piechotę przez las, bez pobocza.
Sprawa tymczasem nieoczekiwanie szybko znalazła swój finał. Choć wójt Grombala zapowiedział łatanie pętli na czwartek, już dziś na szutrowej drodze pojawiły się asfaltowe łaty. Gmina deklaruje, że w drugiej połowie roku w całej zatoce będzie wyłożony asfalt.