Radni przyznali absolutorium prezydentowi Gdańska. „Nie ma się czym chwalić”

sesja rady 3 strona

Radni przyjęli sprawozdanie budżetu miasta za 2014 rok. Za było 20 radnych, przeciwko 11, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Strzelczyk mówi, że opozycja nie może zgodzić się na takie zarządzanie miastem. Wskazuje, że w stosunku do założeń, budżet zmieniany był wiele razy. – To nie jest racjonalne planowanie finansowe. Poza tym miał być deficyt, a jest nadwyżka w wysokości 106 milionów złotych. Nie ma się czym chwalić, uważa.

Dodaje, że w mieście wciąż są inwestycje, które nie zostały do końca zrealizowane. – Chodzi na przykład o inwestycje związane z kolejnym etapem budowy Trasy Sucharskiego, które nie zostały zamknięte i sfinansowane. Podobnie jest z rozliczeniem tunelu pod Martwą Wisłą. Możemy też mówić o niezrealizowanych inwestycjach przy rewitalizacji Dolnego Miasta.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie zgadza się z przedstawicielami opozycji i wyjaśnia, że zaplanowane inwestycje zostały wykonane. – Z różnych powodów nie zapłacono jeszcze za nie faktur. Te pieniądze się nie zmarnowały i przeszły na ten rok.

Przewodnicząca klubu Platformy Obywatelskiej Aleksandra Dulkiewicz przypomina, że Gdańsk jest w dobrej kondycji finansowej. Obecnie zajmuje pozycję wicelidera w rankingu najmniej zadłużonych miast Unii Metropolii Polskich. – W ubiegłym roku skończono wiele inwestycji. To jedno z najmniej zakorkowanych miast w kraju, powstają nowe boiska, żłobki, instytucje kultury. Miasto rozwija się równomiernie. W ubiegłym roku w mieście zarejestrowano ponad 200 nowych podmiotów gospodarczych, stopa bezrobocia była mniejsza od krajowej o 5,8 procent.

Sesja rady miasta Gdańska. Fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz

Podczas tej samej sesji zdecydowali także o postawieniu pomnika Anny Walentynowicz. Rzeźba zostanie umieszczona we Wrzeszczu na skwerze jej imienia, nieopodal domu, w którym mieszkała. Na cokole znajdzie się napis: „Anna Walentynowicz. Nie ma wolności bez Solidarności”. Koszty pomnika pokryje Stowarzyszenie „Godność”, które wystąpiło z inicjatywą jego wzniesienia. Z kolei miasto zajmie się zagospodarowaniem otoczenia figury działaczki Solidarności.

Radni jednogłośnie przyjęli także uchwałę, dzięki której na terenach Stoczni Gdańsk może powstać specjalna strefa ekonomiczna. Stocznia zarobi na tym ponad sto milionów złotych i dzięki będzie mogła spłacić swoje długi. Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna kupiła tereny na wyspie Ostrów, które Stocznia bezskutecznie usiłowała sprzedać już wcześniej. Działalność mają tu rozpocząć firmy z branży morskiej.

js/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj