Na prostytucji zarobili 1,5 mln złotych. Gang sutenerów stanie przed sądem

Sześć osób stanie przed sądem za sutenerstwo. Zdaniem prokuratury zorganizowana grupa przestępcza czerpała zyski z prostytucji uprawianej przez co najmniej 19 kobiet oraz 2 mężczyzn. Miała w ten sposób nielegalnie zarobić 1,5 miliona złotych.

Ustaliliśmy, że podejrzani działali w ten sposób przez cztery lata. Wpadli jesienią 2013 roku. Na terenie Wejherowa, Redy, Rumi, Władysławowa i Gdyni urządzili tak zwane domówki. Wynajmowane w tym celu mieszkania co kilka, kilkanaście miesięcy zmieniano. Stawka za godzinę usługi wynosiła 150 złoty. Za pół godziny 100 złotych, ujawniła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zdaniem śledczych przywódcą grupy był Dariusz J., który kontrolował i nadzorował funkcjonowanie domówek. Pozostałym pięciu mężczyznom zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpanie korzyści majątkowej z uprawiania prostytucji przez inne osoby. Euzebiusz D. i Łukasz K. za zgodą Dariusza J. organizowali i prowadzili domówki. Nadto umieszczali ogłoszenia na portalach internetowych, odbierali pieniądze od osób świadczących usługi seksualne. Szymon J. pełnił funkcję ochroniarza, zajmował się remontami lokali, woził osoby świadczące usługi seksualne oraz odbierał od nich pieniądze. Transportem oraz ochroną zajmowali się również Adrian B. oraz Karol M.

Poza dwoma oskarżonymi, pozostali nie przyznają się do popełnienia zarzuconych im przestępstw. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia. Trzech podejrzanych jest w areszcie. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Gdańsku.

ga/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj