Rozlewał w dyskotece odstraszacz na dziki. Sam nie wiedział, dlaczego

Trójmiejscy policjanci zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który w jednym z sopockich lokali rozlewał na podłogę odstraszacz na dziki. Spowodował straty na kilkanaście tysięcy.

Mężczyzna zniszczył parkiet w jednej z dyskotek przy ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie. 31-latek rozlewał w toalecie śmierdzącą substancję. Okazało się, że to odstraszacz na dziki. Zazwyczaj robił to w dzień, substancję zdołał rozlać trzykrotnie. W rozmowie z policjantami nie potrafił wyjaśnił, dlaczego to robił. Nie przyznał się też do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Właściciel klubu wycenili straty na 17 tys. złotych. Za zniszczenie mienia 31-latkowi grozi 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj