Pomorski działacz .Nowoczesnej został pobity za rozwieszanie plakatów. Do incydentu miało dojść w nocy na terenie gminy Kosakowo. Ryszard Petru opowiedział o zdarzeniu reporterowi Radia Gdańsk.
– Kiedy nasz wolontariusz, mąż jednej z kandydatek, rozwieszał plakat, podjechał do niego samochód, z którego wyszła grupka mężczyzn. W bardzo agresywny sposób powiedzieli mu, żeby tego nie robił, po czym nasz działacz po prostu dostał kilka razy w zęby. Na szczęście znamy numery rejestracyjne samochodu i ze sprawą natychmiast udaliśmy się na policję, mówił Ryszard Petru, szef partii .Nowoczesna.
Polityk zaapelował też do wszystkich używających przemocy w kampanii. – Opamiętajcie się. To nigdy nie kończy się dobrze. Petru dodał, że podejrzewa kto mógł stać za pobiciem, ale nie zamierza publicznie nikogo oskarżać.
Maciej Bąk/am/mar