Ryzykowna droga do szkoły prowadzi wzdłuż ruchliwych ulic Borowickiej i Tuchomskiej. Problem istnieje od otwarcia szkoły rok temu. Jeżdżą nimi samochody, dzieci na rowerach i spacerują piesi. Jak mówią rodzice, każda podróż jest ryzykowna. Wielu albo odwozi dzieci samochodami, tym samym zwiększając korki, albo osobiście odprowadza je do szkoły drogami gruntowymi.
NIEBEZPIECZNIE DLA MALUCHÓW
Spacer wśród aut jest zbyt dużym ryzykiem. Problem istnieje od roku, czyli od kiedy otwarto placówkę. Jej dyrektor Ewie Kosznik udało się namówić gminę na odgrodzenie od jezdni części piaszczystej ścieżki. Dzieci chodzą też na zajęcia w odblaskowych kamizelkach, które dostają w szkole. Sporym problemem są także samochody, które rodzice parkują na przyszkolnych przystankach autobusowych. Tymczasem za placówką powstał specjalny parking.
fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski
MA BYĆ LEPIEJ
Jak powiedział Radiu Gdańsk Tomasz Szymkowiak, wiceburmistrz Żukowa, droga do szkoły będzie prowizorycznie poprawiona już za kilka tygodni. Firma, która zaczyna remont sąsiedniej ulicy Północnej, zobowiązała się wytyczyć tymczasowy chodnik z płyt wzdłuż ulic Borowieckiej i Tuchomskiej. Na tej ostatniej będą wymalowane tymczasowe linie.
Na sam remont Tuchomskiej trzeba poczekać do przyszłego roku, ale prace zakończą się najprawdopodobniej w 2017. Powstaną na niej progi zwalniające, rondo dla autobusów, chodniki i droga dla rowerzystów.
Od około tygodnia bezpieczniej jest na skrzyżowaniu głównej ulicy Lotniczej z Borowiecką. Działa tam sygnalizacja świetlna. Dzieci przez jezdnię przeprowadza „pani stopka”.
Sebastian Kwiatkowski/mar/mat