Marmurową głowę Adolfa Hitlera odkopano w ogrodzie Muzeum Narodowego w Gdańsku. Znalezisko zszokowało pracowników remontujących placówkę. Wszystko wskazuje na to, że rzeźba spoczywała pod ziemią 70 lat.
Do niezwykłego odkrycia doszło w sobotę. Operator koparki pracujący na terenie Muzeum Narodowego przy ul.Toruńskiej w Gdańsku wykopał z ziemi głowę, będącą częścią postaci Adolfa Hitlera.
GŁOWA HITLERA BYŁĄ UKRYTA
Można się domyślać, że dzieło zdobiło siedzibę jednego z okupacyjnych urzędów. Kiedy Niemcy zostali zmuszeni do ucieczki z Polski, jeden z nich postanowił uratować figurę. – Ewidentnie ktoś chciał ją schować, na pewno jakiś Niemiec. Mogło to być w 1945 roku, tuż przed zbliżającym się frontem. Głowa była zakopana głęboka i nawet teraz po oczyszczeniu, w szczelinach widać piasek, tłumaczy Lech Łopuski, kustosz z Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Gdańska głowa Hitlera łudząco przypomina wodza III Rzeszy, choć nietypowo rozwiązano kwestię jego owłosienia. Wódz III Rzeszy ma grzywkę, a poza tym jest łysy. Nietypowo wygląda też słynny hitlerowski wąsik.
RZEŹBA MA PONAD 70 LAT
Autorem ważącej około 60 kilogramów rzeźby jest Josef Thorak, nadworny rzeźbiarz Hitlera. Stworzył także „Macierzyństwo”, rzeźbę znajdującą się w Zaskoczynie pod Pruszczem Gdańskim i usteckiego „Umierającego wojownika”. Na odnalezionej w Gdańsku głowie znajduje się inskrypcja „Thorak 1942”, co wskazuje na rok jej wykonania.
Pracownicy Muzeum Narodowego w Gdańsku nie zamierzają prezentować głowy Adolfa Hitlera w ramach ekspozycji stałej. Liczą na to, że zgłoszą się do nich w tej sprawie inne muzea. – Możliwe, że rzeźba przyda się w powstającym Muzeum II Wojny Światowej, zastanawia się Lech Łopuski.