Kierowca forda nie dał się wyprzedzić jaguarowi. Doszło do bójki. Policja wyjaśnia kto zaatakował

Kierowca jaguara, który miał zranić innego kierowcę w Gdańsku twierdzi, że to on jest ofiarą. 33-latek sam zgłosił się na policję i złożył zawiadomienie o przestępstwie. Policja weryfikuje zeznania i ustala jak faktycznie było. Prawdopodobnie poszło o to, że mężczyzna kierujący fordem nie dał się wyprzedzić na trójmiejskiej obwodnicy.

ZRANIONY NOŻEM W TWARZ

Zaatakowany mężczyzna został zraniony trzy razy, między innymi w twarz. Policja ustala świadków zajścia i przegląda monitoring z ulic Gdańska. Nieoficjalnie nasz reporter ustalił, że na filmie widać iż pierwszy atakuje kierowca forda.

ATAK NA UJEŚCISKU

Zajście na gdańskim Ujeścisku widziało kilka osób – to oni zawiadomili policję i pogotowie. Portal trójmiasto.pl rozmawiał z jednym z mężczyzn, który twierdzi że jest ofiarą. To on został ranny. – Jechałem lewym pasem w kierunku Gdańska. W pewnym momencie zauważyłem czarnego jaguara, który bardzo szybko zbliżał się do mnie i dawał mi sygnały, abym go przepuścił. Sytuacja na drodze była taka, że nie miałem jak zjechać na inny pas. Kiedy w końcu to zrobiłem, jaguar wyprzedził mnie, a później zajechał mi drogę i gwałtownie zahamował, jakby chciał spowodować wypadek – mówił reporterowi portalu.

KOLEJNY AGRESYWNY KIEROWCA

Mężczyzna twierdził, że napastnik ugodził go czymś ostrym w twarz i rękę. Pokrzywdzony był operowany, przetoczono mu krew. Mężczyźnie który go zranił za uszkodzenie ciała może grozić więzienia nawet do pięciu lat.

Podobne zdarzenie na obwodnicy było w wakacje. Kierowca jednego z samochodów ostrzelał z wiatrówki kobietę jadącą sąsiednim pasem. Snajper-amator po dwóch dniach był już za kratkami.

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj