700 kilogramów wybuchowego heksanitu zdetonowane na Zatoce Gdańskiej! W inny sposób niż planowano pozbyto się poniemieckiej miny wyłowionej z dna Martwej Wisły.
Saperzy na początku zamierzali wypalić heksanit i uniknąć doprowadzania do eksplozji. Niestety, operacja zakończyła się niepowodzeniem i dokładnie o 11:45 mina została zdetonowana.
ODETCHNĘLI Z ULGĄ
W specjalnym sztabie koordynującym akcję przed południem wszyscy odetchnęli z ulgą. – Prawie tona substancji wybuchowej w Zatoce Gdańskiej to poważne zagrożenie dla żeglugi, dlatego dobrze, że ta sprawa jest za nami – mówi Andrzej Aleksandrowicz z Urzędu Morskiego w Gdyni.
TRZEBA SIĘ LICZYĆ Z NIEPOWODZENIAMI
Tym razem nie udało się z mniej inwazyjną metodą wypalania substancji wybuchowej. – Ale pamiętajmy, że saperzy dopiero uczą się tej techniki, dlatego z niepowodzeniami musimy się jeszcze liczyć. Jak na razie tylko raz udało się w ten sposób zneutralizować ładunek w trakcie prac w Świnoujściu, z kolei dziś nie udało się nam po raz drugi – zwraca uwagę komandor porucznik Lucjan Mazur z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Dzisiejsza akcja Nurków-Minerów podczas detonacji miny GC
Posted by 13 Dywizjon Trałowców im. admirała floty Andrzeja Karwety on 25 styczeń 2016
NA PEWNO POWSTANIE LEJ
Koordynatorzy akcji zapowiadają, że służby Urzędu Morskiego wraz z ekologami sprawdzą czy wskutek detonacji nie ucierpiała flora i fauna Zatoki Gdańskiej. Pracownicy Stacji Morskiej w Helu ostrzegali już w niedzielę, że eksplozja może zagrozić między innymi morświnom. – Po takiej detonacji na dnie na pewno utworzy się duży lej po minie. Ucierpieć może też fauna i flora. Pamiętajmy jednak o tym, że na kilka godzin przed detonacją na zatoce zaczęła pracować specjalna firma, która płoszyła zwierzynę z okolic miejsca detonacji – zaznacza Lucjan Mazur.
Minę trzeba było usunąć w inny sposób. Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki
Minę z czasów drugiej wojny światowej znaleziono kilka tygodni temu w wodach Martwej Wisły koło Twierdzy Wisłoujście. W niedzielę przetransportowano ją na Zatokę Gdańska. Na czas zarówno wczorajszej, jak i dzisiejszej akcji nie można było korzystać z gdańskich plaż, utrudnienia komunikacyjne objęły też gdański Nowy Port.
Maciej Bąk/mar