Senat Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania odrzucił ofertę połączenie z Akademią Pomorską.
Wybrano fuzję z Wyższą Szkołą Bankową w Gdańsku.To może oznaczać koniec marzeń w Słupsku o utworzeniu uniwersytetu.
JEDEN GŁOS RÓŻNICY
Rektor Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania doktor Monika Zajkowska przyznaje, że w senacie zdecydował jeden głos.
– Debatowaliśmy ponad sześć godzin, decyzja nie była łatwa. Głosowanie było tajne. Czterech członków senatu opowiedziało się za połączeniem z Akademią Pomorską, a sześć osób za Wyższą Szkołą Bankową w Gdańsku. Myślę, że zdecydowała troska o studentów, którzy po połączeniu z Akademią Pomorską mogli mieć problem z kontynuowaniem nauki. Akademia nie ma naszych kierunków w ofercie i nie ma gwarancji, że po połączeniu otrzymałaby zgodę ministerstwa na ich prowadzenie – dodaje doktor Zajkowska.
TRUDNA DECYZJA
Proces łączenia szkoły niepublicznej z publiczną jest dość trudny prawnie. W praktyce jedną ze szkół trzeba zlikwidować, by jej majątek i studentów włączyć w struktury drugiej.
Na połączenie z Wyższą Szkołą Bankową w Gdańsku zgodę musi wyrazić Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego w Słupsku, która jest właścicielem Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzenia.
Prezes Mirosław Kamiński podkreśla, że sprawa jest na razie analizowana, głównie pod kątem ekonomicznym. WSHZ od kilku lat notuje straty, uczelnia jest deficytowa. – Na pewno sytuacja nie jest łatwa. Powołałem zespół, który musi ustalić jakie wyjście będzie najlepsze. Na pewno ta decyzja nie zapadnie w najbliższych dniach, ale głos senatu uczelni jest ważny i jest czymś więcej niż tylko rekomendacją – tłumaczy.
WIELOLETNIE STARANIA
Akademia Pomorska w Słupsku zabiegała od kilku lat o przejęcie Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzenia. Uczelnia chce otwierać nowe kierunki inne niż pedagogiczne. Nowi studenci, wykładowcy i kierunki kształcenia miały w tym pomóc.
Resort szkolnictwa wyższego dwa razy odrzucał wniosek o umożliwienie połączenia szkół na zasadzie przejęcia jednej przez drugą. W ubiegłym roku rząd Ewy Kopacz odrzucił również wniosek o przekształcenie Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzenia w Słupsku w Państwową Wyższą Szkołę Zawodową. Wtedy połączenie dwóch szkół publicznych byłoby dużo łatwiejsze.
– Musimy zrobić wszystko, by młodzi ludzie chcieli studiować w Słupsku. Służy temu każda oferta, która poszerza możliwości kształcenia się na miejscu – zaznacza rektor Zajkowska.
Przemysław Woś/mili