To pierwsza dzielnica Gdańska, która chce w ten sposób pokazać swoją odrębność. Okazja jest idealna, bo na ten rok przypada 90 rocznica przyłączenia Oliwy do miasta.
Zgodnie z zasadami heraldyki oliwska flaga powstała na wzór herbu dzielnicy, ustanowionego na początku XX wieku.
FLAGA NA PODSTAWIE HERBU
Pomysłodawca akcji Tomasz Strug mówi, że na podstawie herbu stworzył flagę z dwóch dominujących kolorów. – Pierwszy to kolor drzewa oliwnego, które jest na herbie. To barwa zielono-oliwkowa. Drugi to kolor tła, czyli biały. W ten sposób powstała zielono-biała flaga, na środku której jest herb Oliwy. Flaga z naturalnych powodów może się bardzo podobać kibicom Lechii Gdańsk, ale zaznaczam, że wszelka zbieżność z flagą klubu jest przypadkowa – mówi Strug.
TROCHĘ ZABAWA, A TROCHĘ NIE
Flaga ma zacząć zdobić instytucje położone w Oliwie od maja. Powiesić ją na swoim domu będzie mógł też każdy chętny mieszkaniec. – Nie ma żadnej formalnej procedury przyjmowania flagi. Przyjmiemy ją, można powiedzieć, przez aklamację. To trochę zabawa, ale wierzymy, że taki symbol może w świetny sposób zintegrować mieszkańców naszej dzielnicy – dodaje Tomasz Strug.
CO Z INNYMI DZIELNICAMI?
Czy inne dzielnice Gdańska mają szansę pójść śladami Oliwy i stworzyć swoje flagi? Niestety nie wszystkie, bo żeby powstała flaga, musi być herb. A takowego nie mają chociażby Przymorze, Zaspa, Matarnia czy Ujeścisko, czyli dzielnice młodsze.
Flagę mogłaby za to stworzyć Orunia, która ma w swoim herbie dumnie stojącego krzyżaka z tarczą i lancą. – I tu sprawa jest bardzo ciekawa, bo swoje herby mają też Lipce i Święty Wojciech, dzielnice włączone obecnie w terytorium Oruni. Trzeba by było więc znaleźć jakiś konsensus wśród mieszkańców – wyjaśnia Tomasz Strug.
Maciej Bąk/mili