Ciucholand, lumpeks, secondhand – pod tymi nazwami znamy sklepy z używaną odzieżą w niskich cenach. Popularność ciucholandów w Trójmieście nie maleje. Wręcz przeciwnie, ciągle zyskują nowych zwolenników.
Fot. Radio Gdańsk/Paulina Płoska
DLA KAŻDEGO
Jeszcze kilka lat temu zakupy odzieżowe wiązały się z dużym nakładem finansowym. Świetnym przykładem są jeansy, były dostępne tylko dla osób o wysokim stanie finansowy.
Dziś ceny znacznie spadły. Alternatywą dla sieciówek, a może i miejscami bardziej obleganymi stały się popularne lumpeksy. Można za „gorsze” kupić odzież używaną, ale i nową. To kopalnia „perełek” dla wszystkich miłośników mody i nie tylko.
Sklepy z używaną odzieżą to nie tylko przysłowiowe 'szmateksy’, ale często miejsca, które dbają o wyselekcjonowany asortyment i własny wizerunek.
FENOMEN POPULARNOŚCI
Second-handy szczyt popularności osiągnęły kilka lat temu, kiedy dosłownie z dnia na dzień przybywało ich zarówno w dużych miastach jak i niewielkich wioskach.
Sytuacja nie zmieniła się z biegiem lat. Każdego dnia sklepy odwiedzają niesłychanie duże ilości osób. Nic dziwnego, ceny ubrań wahają się od kilku do kilkunastu złotych. Lumpeksy to także skarbnica „perełek”, czyli niepowtarzalnych, markowych ubrań za „grosze”. To także alternatywa dla osób z mniejszą zasobnością portfela.
To rzeczy w naprawdę w dobrej jakości, zdarza się, że całkowicie nowe w śmiesznych cenach w porównaniu do normalnych sklepów. I też wyjątkowe, to rzeczy których z pewnością nie znalazłabym w zwykłych sieciówkach. – komentuje bywalczyni second-handów.
TOP LUMPEKSY NA MAPIE TRÓJMIASTA
Wśród najlepszych lumpeksów w całej Polsce w ścisłym top znalazły się aż dwa punkty z Trójmiasta.
Pierwszy topowym miejscem jest (żartobliwie nazywany) „lumpeksowy szlak” na Starowiejskiej w Gdynia. Jeżeli chcesz zaopatrzyć się w dobrej jakości odzież w ciekawych fasonach, warto w godzinach rannych wybrać się właśnie tam.
Fakt, niektóre z tych sklepów nie zachwycą wystrojem wnętrza, a w niektórych przyjdzie wręcz walczyć o ubrania. Ale w opinii wielu gdynian, właśnie tam można wypatrzyć największe skarby.
Kolejnym topowym miejscem śród polskich lumpeksów jest sklep Zielony Wieszak na ulicy Grunwaldzkiej w Gdańsku.
Co ciekawe, to jeden z lokali sieci sklepów z ekologiczną odzieżą używaną. Najważniejsza dla tego miejsca wydaje się atmosfera i miła obsługa czy przestronne wnętrze. Niezwykle ważna jest też aktywność społeczna jego pracowników.
PROMOCJE, WYPRZEDAŻE, ZNIŻKI
Coraz częściej sklepy z odzieżą używaną oferują atrakcyjne promocje. W momencie przyjęcia nowego towaru (zazwyczaj raz w tygodniu) ceny są najwyższe. Połowa tygodnia lub jego koniec pozwala na nabycie odzieży nawet z 90% zniżką. Właściciele lumpeksów w ostatni dzień oferują najkorzystniejsze ceny. Duży wybór artykułów także przyciąga klientów.
Fot. Radio Gdańsk/Paulina Płoska
DO WYBORU DO KOLORU
Co mnie urzeka to różnorodność, jak jest modny różowy to choćby nie wiem co czarnego nie znajdziesz – mówi zwolenniczka lumpeksów. Oparzyłam się wiele razy kupując w normalnych sklepach, po wypraniu nie nadawały się do noszenia. Inna ze stałych bywalczyń ciucholandów dodaje – W lumpeksach nie żal mi wydać parę groszy. Zawsze się chwalę, że to bardzo ekologiczne.
Kupując w sieciówkach bardzo często klienci muszą liczyć się z powtarzalnością odzieży. Nie rzadko na ulicy można spotkać identycznie ubraną osobą. A przecież każdy chce czuć się unikatowo i niepowtarzalnie. Ciucholandy zatem chronią oryginalność klienta. Mnogość fasonów oraz wzorów pozwala na zakup oryginalnej bluzki, tuniki czy spodni. Wybór jest tak duży, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Paulina Płoska