Dwanaście rond i trzy ulice w Słupsku szukają patronów. Ratusz ogłosił konkurs na nazwy ulic i skrzyżowań, które powstały na tak zwanym ringu, czyli nowym przebiegu drogi krajowej numer 21.
Propozycje mogą zgłaszać mieszkańcy.
DOBRA OKAZJA NA UPAMIĘTNIENIE LOKALNYCH POSTACI
Wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka uważa, że to niepowtarzalna okazja, by uhonorować wiele często zapomnianych postaci. – Moim marzeniem jest, byśmy potraktowali sprawę bardzo lokalnie. Słupsk jest miastem ludzi, którzy przybyli z zewnątrz. W tej sytuacji trudno budować wspólnotę, a nadawanie nazw jest ku temu okazją. Jest cała masa osób zasłużonych dla powojennego i nie tylko Słupska, które do tej pory nie mają swoich ulic. To niepowtarzalna okazja by to zmienić – mówi.
MIESZKAŃCY MAJĄ JUŻ POMYSŁY
Mieszkańcy Słupska, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk mówią, że na pewno pomysłów nie zabraknie. – Na myśl przychodzi mi Maciej Kobyliński, osoba, która pewni różnie się mieszkańcom kojarzy, ale w sumie cztery kadencje była prezydentem miasta. Może Lech Wałęsa, wiem, że teraz jest kłótnia o niego, ale na pewno jest znany – mówią.
– Ja wolałbym bardziej lokalnie. Nie ma co szukać na zewnątrz, skoro tylu wspaniałych ludzi mieszkało w Słupsku. Rondo Siatkarek Czarnych to byłaby fajna propozycja przy ulicy Grottgera – dodają mieszkańcy.
Propozycje nazw ulic i rond można składać w urzędzie miejskim w Słupsku do 14 marca.
Przemysław Woś/mar