Kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej najszybciej w 2020 roku [ZDJĘCIA]

mierzeja 3 str

Trzykrotne zwiększenie przeładunków w porcie morskim w Elblągu. Między innymi takie korzyści przewiduje się po budowie kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej. Podczas konferencji w Elblągu eksperci podkreślali także, że przekop otworzy Bałtyk dla Polski północno-wschodniej. Teraz, by dostać się z Zalewu Wiślanego na otwarte morze, trzeba pokonać Cieśninę Pilawską, która znajduje się na terytorium Rosji.

Droga jest jednak utrudniona – w 2006 roku Rosjanie wstrzymali tu możliwość przepływu polskich statków turystycznych. Trzy lata później podpisano niekorzystną dla polskiej żeglugi umowę regulującą kursowanie statków na tym terenie. To spowodowało paraliż graniczącego z Zalewem portu w Elblągu.

SZANSA DLA PORTU

Po przekopie Mierzei elbląski port ma szansę zwiększyć możliwości przeładunkowe z 0,5 do 3,5 mln ton rocznie. – W niedawnej historii zdarzało się, że nasi wschodni sąsiedzi zakazywali żeglugi na Zalewie. Było tak przez dziesięć lat. Wówczas w porcie w Elblągu wybudowany za miliony parking stał bezużyteczny – przypomina poseł PiS z Elbląga Jerzy Wilk.

Zdaniem ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka budowa przyczyni się do rozwoju turystyki w regionie i do skrócenia drogi morskiej do Trójmiasta. – To olbrzymia szansa na otwarcie i pełne wykorzystanie całej Polski północno-wschodniej – zauważa minister. – Przy budowie kanału i jego obsłudze znajdzie pracę wiele osób, a to ważne dla regionu dotkniętego najwyższym w kraju bezrobociem.

Wizualizacja przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Fot. materiały prasowe

Inwestycja ma przynieść też korzyści dla marynarki wojennej. Przekop zapewni swobodny dostęp do wód Morza Bałtyckiego dla małych okrętów wojsk – o zanurzeniu do 4 metrów, długości do 100 metrów i szerokości 20 metrów. – Obecna sytuacja uniemożliwia swobodną żeglugę okrętów wojennych i jednostek pływających pomiędzy akwenem Morza Bałtyckiego i Zalewem Wiślanym, wymusza pozyskiwanie każdorazowej zgody od Rosjan – mówi komandor Krzysztof Rychlewski.

W 2020 ROKU ZA 800 MILIONÓW

Remont najszybciej ma zakończyć się w 2020 roku. Jego całkowity koszt to 800 milionów złotych, sfinansowany w całości ze środków z budżetu państwa. Budowa licząca 1,3 km długości powstanie w miejscowości Nowy Świat, między Przebrnem a Skowronkami. Poprzednie plany zakładały lokalizację we wsi Skowronki, ale wariant odrzucono ze względu na występowanie na tym obszarze rzadkiego gatunku glonów.

Podczas konferencji ogłoszono także, że zmieniła się koncepcja architektoniczna przekopu. Powstaną dwa, a nie – jak dotychczas planowano – jeden most zwodzony. Kiedy jeden statek wpływałby do śluzy, drugi most nadal będzie zamknięty, tak żeby umożliwić ruch samochodowy i pieszy. Budowa przypominać będzie rondo.

mierzeja kanał 2 strBudowa przekopu grozi szkodami ekologicznymi w rejonie Mierzei. Fot. materiały prasowe

ZAGROŻONA FAUNA I FLORA

Budowie kanału wciąż sprzeciwiają się środowiska ekologiczne. W dużej mierze tereny Mierzei objęte są działaniem programu unijnego Natura2000. Wśród szkodliwych następstw budowy ekolodzy wskazują m.in. zasiedlenie nowych, ekspansywnych gatunków, zmianę składu ryb i zmniejszenie obszarów ich rozrodu oraz likwidację siedlisk zimujących ptaków wodnych. To czy nowa lokalizacja kanału nie zagraża środowisku, ma do końca 2016 roku ocenić Komisja Europejska. – Oczywiście chcemy respektować ich opinię – podkreśla minister gospodarki morskiej.

Eksperci uspokajają także mieszkańców Krynicy Morskiej, którzy obawiają się degradacji plaż, odcięcia od stałego lądu i zmniejszenia zysków z turystyki. Deklarują, że wkrótce zostanie uzupełniony raport oddziaływania na środowisko i wyremontowana trasa do Krynicy Morskiej.

W MAJU W SEJMIE

Ostateczny plan finansowy budowy inwestycji ma zostać wkrótce sporządzony i skierowany na obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Do Sejmu trafi najwcześniej w maju tego roku.

Marek Nowosad/Dominika Raszkiewicz/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj