Zanim przejdziemy do innych wskazówkek oto pierwsza i najważniejsza – jeżeli kupujecie rower używany, nigdy, ale to nigdy nie kupujcie roweru bez numeru na ramie – na pewno jest kradziony.
Rynek rowerów daje nam bardzo szeroki wybór. Przed kupnem warto się jednak zainteresować, na co zwrócić uwagę, by później być zadowolonym wygodną jazdą.
CENA
To oczywisty priorytet. Zasada brzmi – im droższy rower, tym lepszy. Zdarzają się oczywiście wyjątki, ale raczej rzadko jednoślady kosztujące więcej nas zawodzą. Czasem warto zastanowić się nad wydaniem dodatkowych 200-300 złotych, bo jakość roweru zmienia się już przy takich kwotach.
Rowery za kilkaset złotych są łakomym kąskiem, ale zwykle są znacznie bardziej awaryjne. Zamiast co roku kupować lub gruntownie naprawiać sprzęt, warto pomyśleć o rowerach używanych. Te firmowe psują się znacznie rzadziej, dzięki czemu można im bardziej zaufać.
TYP
Dobrze dobrany rower to jedyna gwarancja wygodnej podróży. Mniej doświadczeni klienci często ulegają trendom, co jest naprawdę zgubne. Przykładem może być moda na BMX sprzed kilku lat. Te rowery są dobre do tych celów, do których zostały stworzone, czyli do skakania i robienia niezwykłych ewolucji. Jeśli chodzi o jazdę miejską czy podróże, nie sprawdzają się zupełnie – są ciężkie, powolne i szybko męczą użytkownika.
Jaki rower wybrać dla siebie? Najpierw zastanówmy się do jakiej jazdy chcemy go najczęściej wykorzystywać. Jeśli to będzie dojazd do pracy, to najlepszy wydaje się rower miejski, tym bardziej, że do przymocowanego koszyka włożymy zakupy, które zrobimy w drodze powrotnej. Jeśli często wyjeżdżamy i chcielibyśmy zabierać ze sobą rower, to być może powinniśmy pomyśleć o składaku, który zajmuje mało miejsca w aucie, nie ma też problemu z przetransportowaniem go pociągiem, czy autobusem. Kto chce jeździć na dłuższe dystanse może pomyśleć o popularnych „trekingach”, rowerach szosowych, a nawet poziomych.
CIĘŻAR
Ciężar to sprawa czysto praktyczna – zbyt ciężki rower to widmo męczarni podczas wnoszenia go po schodach w bloku. Mniej przejmować się mogą tym właściciele mieszkań na parterze. Wciąganie roweru po tysiącu schodów to jednak tylko symbol, bo każdy rowerzysta powinien przygotować się na to, że swój sprzęt będzie nosił. Niezależnie od tego, gdzie mieszka.
O lekkim rowerze ciężko marzyć w wypadku rowerów miejskich. Te są raczej przygotowane do objuczania ich wcześniej wspominanymi zakupami, więc domyślnie są trochę cięższe od innych. Waga roweru nie powinna sięgać więcej niż 15, maksymalnie 18 kilogramów.
OBRĘCZE
Od rozmiaru obręczy kół w znacznym stopniu zależy w jakim tempie pojedziemy w danych warunkach. Jeśli zamierzamy jeździć z dala od miast i asfaltu, to warto zwrócić uwagę, by obręcze były mniejsze, np. 26-calowe. Co innego jeśli nie planujemy w swoich podróżach pokonywania zbyt wyboistych tras. Wtedy jednym z najbardziej odpowiednich rozmiarów jest 28 cali. Takie obręcze świetnie poradzą sobie z pokonywaniem dróg asfaltowych.
Kupno roweru to spora odpowiedzialność, bo choć jednoślady nie są tak drogie, jak auta – to najczęściej stają się naszymi codziennymi towarzyszami. Powyżej wymieniliśmy tylko najważniejsze aspekty, na które uwagę po prostu trzeba zwrócić, jednak szczegółów jest znacznie więcej: przełożenia i biegi, hamulce, zaczepy, czy amortyzatory. To jednak wymaga większego zaawansowania i nie jest tak kluczowe w komforcie jazdy na co dzień. Poza tym pozostaje jedna ważna sprawa, w której doradzić nie możemy – wygląd roweru.
Wiktor Miliszewski