Mieszkańcy wskazali najbardziej niebezpieczne miejsca na Pomorzu. Wiceminister: Mapa zagrożeń będzie gotowa 1 lipca

Przez trzy miesiące przepytano w jej sprawie mieszkańców, a od 1 lipca ruszy w formie elektronicznej aplikacji. Mapa zagrożeń bezpieczeństwa powstała dla Pomorza jako jednego z trzech wybranych miejsc w Polsce – obok Podlasia i Warszawy. Mapa ma wskazać policji miejsca, gdzie najczęściej łamane są przepisy, ale też te, gdzie istnieje niebezpieczeństwo, że prawo może nie być przestrzegane.

PROGRAM NA RAZIE PILOTAŻOWY

Wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński zaznaczył w środę w czasie swojej wizyty w Gdańsku, że program ma na razie charakter pilotażowy. – Chcemy zwłaszcza sprawdzić, jak będzie wyglądać sprawa prawdziwych i nieprawdziwych zgłoszeń do ujęcia na tych mapach. Nie możemy sobie przecież pozwolić na to, żeby zawierały one nieprawdziwe dane. Sprawdzimy więc jak to będzie wyglądało – ile będzie rzetelnych zgłoszeń i jak szybko uda się je wszystkie weryfikować – powiedział minister Zieliński.

MIESZKAŃCY WSKAZALI MIEJSCA, W KTÓRYCH CZUJĄ SIĘ ZAGROŻENI

Mieszkańcy Pomorza wskazali policjantom miejsca, w których obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Podzielono je na kilka kategorii, mówi Joanna Kowalik-Kosińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Podczas konsultacji stworzono takie obszary zagrożeń – ruch drogowy, miejsca publiczne w których spożywany jest alkohol, miejsca spotkań młodzieży, miejsca nad wodą. Ten katalog jednak nie jest jeszcze zamknięty i będziemy nad nim pracować – tłumaczy nadkomisarz Kowalik-Kosińska.

Mapa zagrożeń ma też pomóc w wyborze miejsc, w których przywrócone zostaną zlikwidowane przez poprzedni rząd posterunki policji. Na Pomorzu mówi się między innymi o potrzebie powrotu policjantów do komisariatu w Pszczółkach.

Maciej Bąk/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj