Chrzest nowego statku dla Uniwersytetu Gdańskiego odbył się w gdyńskiej Stoczni Nauta. „Oceanograf” to najnowocześniejsza jednostka badawcza pływająca pod polską banderą.
– To pływające laboratorium, naszpikowane elektroniką – tak nowy katamaran Uniwersytetu Gdańskiego oceniają studenci i profesorowie wydziału Oceanografii i Geografii.
NOWOCZESNY, SZYBKI, STABILNY
„Oceanograf” będzie jedną z najnowocześniejszych jednostek badawczych pływających pod polską banderą. Wyposażony został w specjalistyczne urządzenia do interdyscyplinarnych badań środowiska Morza Bałtyckiego. – Będzie wykorzystywany przede wszystkim do prowadzenia badań naukowych i kształcenia studentów – mówi Tomasz Zarzycki, koordynator projektów badawczych Uniwersytetu Gdańskiego.
– To jednostka bardzo precyzyjna szybka i stabilna. Będziemy ją także wypożyczać grupom międzynarodowym. Na statku badać będziemy biologię i chemię morza, przeprowadzać można badania sejsmologii i geologii oraz dna morza – wylicza rektor UG prof. Bernard Lammek. Katamaran będzie również badał skorupiaki i ssaki.
W ciągu roku studenci pływają właściwie non stop. Zajęcia odbywać się będą na Zatoce Gdańskiej, ale nie tylko. Na nowej jednostce będzie można także wypływać na Morze Północne. – Jednostka może pływać non stop 21 dni po morzu bez zawijania do portów – zapewnia dr Zarzycki. – Nowy statek naukowo-badawczy Uniwersytetu Gdańskiego zastąpi obecną, wysłużoną już jednostkę. Jeszcze przez kilka miesięcy będziemy wykorzystywać stary statek – mówi.
W PLANACH MNÓSTWO BADAŃ
Statek został wybudowany od podstaw przez konsorcjum Stocznia Remontowa Nauta i Crist pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków. – Środki otrzymaliśmy od ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wygraliśmy konkurs i pozyskaliśmy środki. Prawie 36 milionów złotych. To dla nas wielki dzień. Statek po 8 latach ciężkiej pracy dotarliśmy do tego wspaniałego momentu – tłumaczy prof. Adam Latała, wicedyrektor wydziału Oceanografii. Uniwersytet Gdański do inwestycji dopłacił milion złotych.
Katamaran będzie też wykorzystywany w badaniach międzynarodowych. – To statek z prawdziwego zdarzenia. Nie mamy się czego wstydzić. Na statku jest miejsce dla 20 osób: 12-osobowa ekipa studentów i 6-8 członków załogi. Pierwszy rejs już jesienią. Nie możemy doczekać się pierwszych badań. Badamy Bałtyk, pobieramy wodę i osady, oglądamy ryby, plankton. Wszystko zależy od tego, jaki projekt realizujemy – opowiada Kinga, studentka wydziału Oceanografii.
„PŁYŃ PO MORZACH I OCEANACH”
W uroczystej ceremonii wodowania uczestniczyli przedstawiciele władz Miasta, reprezentacja Uniwersytetu Gdańskiego, dziennikarze oraz mieszkańcy Trójmiasta. Matką chrzestną została dr Barbara Szczurek – żona prezydenta Gdyni, która jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego.
– To dla mnie wielki zaszczyt i satysfakcja. Do dzisiaj czuję się związana z tą uczelnią – studia, potem doktorat. Bardzo się cieszę z tej uroczystości. Starałam się, aby butelka szampana rozbiła się za pierwszym razem. Trzeba dość silnie uderzyć, bo ludzie morza są przesądni. Druga próba to już ponoć nie to, ale na szczęście udało się bez problemów i chrzest odbył się bez przeszkód. Jednak lekki stres był – mówi Barbara Szczurek.
LABORATORIA I OBSERWATORIA
Statek ma 49,5 m długości i 14 m szerokości, może osiągać prędkość 12 węzłów. Wysokość boczna statku wynosi 3,80 m. Może zabierać na pokład maksymalnie 20 osób. Rejonem pływania jednostki będzie Morze Bałtyckie, lecz nie wyklucza się rejsów w inne rejony. Portem macierzystym jednostki jest Gdynia.
– Statek jest również przystosowany do połowów ryb. Pływałem na różnych statkach dużo większych i bardziej skomplikowanych, ale praca na mostku tej jednostki też wymaga sporych umiejętności. W kadłubie zamocowane zostały wciągarki trałowe i sieciowe. Na statku mamy 9 kabin dwuosobowych oraz jednoosobową kabinę dla kierownika naukowego rejsu. Jest też kuchnia, mesa, pentra, pralnia z suszarnią oraz magazyn prowiantowy. Wszystkie kabiny mieszkalne wyposażone będą w bloki sanitarne oraz monitory połączone z siecią komputerową – tłumaczy kapitan jednostki Mariusz Wiktorowicz.
Katamaran „Oceanograf” poświęcił metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
Anna Rębas/mar/mili