Wiadomo, kto i co zarzuca wystawie Muzeum II Wojny Światowej. Władze placówki: „Jest dokładnie inaczej”

Znamy autorów i treść trzech recenzji, na podstawie których Ministerstwo Kultury krytykuje wystawę stałą Muzeum II Wojny Światowej. Autorami opinii są historyk i publicysta Piotr Semka, senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Żaryn i profesor Piotr Niwiński z Uniwersytetu Gdańskiego.
Władze muzeum odniosły się do zarzutów sformułowanych w recenzjach. Profesor Rafał Wnuk twierdzi, że zrecenzowano jedynie około 60-stronicową publikację streszczającą ogólny plan wystawy i ich autorzy nie mogli wiedzieć o wszystkim, co się na niej znajdzie.

NIEWYSTARCZAJĄCE PODKREŚLENIE BOHATERSKIEJ POSTAWY?

Wśród argumentów krytykujących ekspozycję jest między innymi niewystarczające podkreślenie bohaterskiej postawy uczestników Powstania Warszawskiego. Profesor Wnuk przyznaje, że muzeum skoncentruje się na innej kwestii. – My proponujemy spojrzenie na Powstanie Warszawskie z perspektywy ludności cywilnej, która żyje w bombardowanym, ogarniętym wojną, pacyfikowanym mieście – mówi Rafał Wnuk. – Pokażemy powstanie z perspektywy cywilów, którzy boją się o swoje życie. Profesor podkreśla, że bohaterskie postawy uczestników powstania są bardzo szeroko pokazane w warszawskim muzeum opowiadającym historię wydarzeń z 1944 roku.

RZEŹ WOŁYŃSKA

Recenzje zarzucają też pominięcie na wystawie tematyki rzezi wołyńskiej. Tu profesor Rafał Wnuk nie ma wątpliwości. – Jest dokładnie inaczej niż recenzenci rzecz przedstawiają! -mówi stanowczo. – Będziemy pierwszym w Polsce muzeum, gdzie cała oddzielna sekcja wystawy będzie poświęcona zbrodni nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej. Opowiadamy o tym z perspektywy mieszkańców dwóch wsi – Ostrówek i Woli Ostrowieckiej – tam były jedne z największych mordów, zginęło tam około tysiąca osób w ciągu jednej nocy. Mamy bezcenne eksponaty, które pomogą opowiedzieć historię tamtych wydarzeń.

NIGDY WIĘCEJ WOJNY

W recenzjach czytamy też, że wystawa jest emanacją powstałego w PRL-u hasła „Nigdy więcej wojny”. Profesor Wnuk przyznaje, że to hasło jest autorom wystawy bliskie. – Nasze muzeum z założenia ma pokazać konflikt zbrojny jako czas okrucieństwa i cierpienia, odkładając nieco na bok atrakcyjne wizualnie aspekty militarne – dodaje historyk.

TREŚĆ PEŁNYCH RECENZJI:

PIOTR SEMKA

PIOTR NIWIŃSKI

JAN ŻARYN


ODPOWIEDŹ MUZEUM

Maciej Bąk/ap
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj