W środę w Gdańsku Wrzeszczu odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej 70. rocznicy aresztowania Danuty Siedzikówny „Inki” – sanitariuszki AK. Wziął w niej udział wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
Wzruszające przemówienie poświęcone okolicznościom aresztowania „Inki” wygłosił historyk Piotr Szubarczyk. Wyjaśnił, że dom przy ul. Wróblewskiego 7, przy którym odbywała się uroczystość, był w 1946 r. lokalem konspiracyjnym V Wileńskiej Brygady AK. Po aresztowaniu „Inki” właśnie do tego miejsca trafił gryps, w którym napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. 28 sierpnia 1946, kilka dni przed 18-stymi urodzinami Danuty Siedzikówny, wykonano na niej wyrok śmierci.
TU SPĘDZIŁA OSTATNIĄ NOC
Obecnie przy ul. Wróblewskiego 7 w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz mieszka Barbara, córka jednej z dwóch łączniczek wileńskiej AK, sióstr Mikołajewskich (Jadwigi i Haliny), u których „Inka” spędziła ostatnią noc.
Do aresztowania sanitariuszki przez Urząd Bezpieczeństwa doszło 20 lipca około godz. 4 nad ranem. Dom objęto obserwacją, a obie siostry pozostawiono chwilowo w spokoju. W późniejszym czasie również zostały aresztowane i skazane na więzienie.
„Inkę” skazano na śmierć dwa tygodnie po aresztowaniu. Razem z nią zastrzelono Feliksa Selmanowicza, pseudonim „Zagończyk”. Przymusowy świadek egzekucji, ks. Marian Prusak przekazał, że na chwilę przed śmiercią „Inka” krzyknęła: „Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko”.
Tablicę w asyście honorowej harcerzy odsłoniła Agnieszka Mikołajewska, wnuczka jednej z sióstr. Jako studentka Akademii Sztuk Pięknych wykonała w ramach swojej pracy dyplomowej czteroczęściową instalację poświęconą „Ince”. Tablicę poświęcił ksiądz Jarosław Czepczyński z Parafii Wojskowo Cywilnej pw. Matki Odkupiciela w Gdańsku.
W tym domu w nocy z 19 na 20 lipca 1946 r. została aresztowana Danuta Siedzikówna „Inka” (1928-1946) sanitariuszka V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej płk. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”.
Posłuchaj audycji „Co za historia” poświęconej „Ince”:
IPN/mmt