Brak miejsca na drogi ekspresowe, linie energetyczne i inne ważne inwestycje. Samorząd województwa przystępuje do opracowania „audytu krajobrazowego dla województwa pomorskiego”.
To dokument, który ma pomóc w realizowaniu najważniejszych dla kraju i województwa inwestycji. Obecnie jest z tym problem, ponieważ gminy – przyjmując plany zagospodarowania przestrzennego – w wielu sytuacjach nie przewidują takich przedsięwzięć.
BRAKUJE MIEJSCA NA NIEKTÓRE PROJEKTY
Jarosław Czochański z Wojewódzkiego Biura Planowania Regionalnego uważa, że brak takiego planowania widać w województwie pomorskim. – Jest problem z zaprojektowaniem wyprowadzenia linii energetycznych z planowanej elektrowni jądrowej. Nie ma po prostu przestrzeni dla budowy linii 400 kV. Taki sam kłopot jest z budową dróg ekspresowych. Nie ma dla nich przewidzianych przestrzeni, co sprawia, że trzeba wycinać lasy – mówi.
Jarosław Czochański wskazuje problemy z realizacją nowych inwestycji. Fot. Radio Gdańsk/Sylwester Pięta
Jak wskazuje Czochański, przykładem planistycznego chaosu jest gmina Szemud, gdzie praktycznie na całym jej terenie rozsypana jest pojedyncza zabudowa. Między innymi to powoduje kontrowersje podczas planowania dużych inwestycji, ponieważ w takiej sytuacji nie można np. wybudować nowej drogi ekspresowej bez wyburzania.
POKAŻE, GDZIE PRZEWIDZIEĆ KLUCZOWE INWESTYCJE
Dokument, który będzie efektem audytu krajobrazowego, ma m.in. wskazywać lokalnym samorządom, w których miejscach powinny przewidzieć miejsce na kluczowe z punktu widzenia potrzeb kraju i województwa inwestycje.
Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic, w których obradował sejmik województwa pomorskiego, podkreśla, że dobrym przykładem korzyści płynących z długofalowego planowania najważniejszych inwestycji jest obwodnica Chojnic.
OBWODNICA CHOJNIC DOBRYM PRZYKŁADEM
– Została wpisana do planu przestrzennego miasta i gminy już w połowie lat 80. Staraliśmy się przyjąć taki przebieg obwodnicy, aby nie kolidowała z obszarami cennymi przyrodniczo. To nam się udało. Nie było też dzięki temu wyburzeń – mówi Finster.
Przygotowanie audytu krajobrazowego województwa pomorskiego może potrwać nawet 10 lat.
Sylwester Pięta/mar