Była hala sportowa, będzie centrum modlitewne. To tu mistrzostwo zdobywały siatkarki Czarnych Słupsk

Był hangar, potem hala sportowa, teraz będzie centrum modlitewne. Władzom Słupska po latach starań udało się sprzedać obiekt przy ulicy Grottgera. Nabywcą ostatniego hangaru po lotnisku Stolp West i późniejszej hali siatkarek Czarnych Słupsk jest Centrum Chrześcijańskie „Rzeki Wody Żywej”.  

– Trochę spadł nam kamień z serca, bo obiekt niszczał i nie miał de facto gospodarza. Miasto nie miało planów wobec tego budynku, ani też pieniędzy na remont. Tak naprawdę to było osiem prób sprzedaży. Ostatnio były to już tylko rokowania. Cena spadła z ośmiuset tysięcy do trzystu tysięcy złotych. Nie jest to dużo, ale teraz mamy właściciela, który zajmie się budynkiem. Propozycji w ostatnich czasach trochę było, ale nikt ich nie skonkretyzował na tyle, by traktować je jako wiążące. Nie było zainteresowania tym budynkiem – mówi wiceprezydent Słupska Marek Biernacki. Nowy właściciel ma obiekt wyremontować. Docelowo będzie tam również sala zajęć dla dzieci i sala sakralna.

HALA POWSTAŁA OKOŁO STU LAT TEMU

Hala powstała około stu lat temu. Była typowym hangarem dla samolotów ówczesnego lotniska Stolp West i jedynym obiektem, który od czasów Pierwszej Wojny Światowej przetrwał do chwili obecnej. Po 1945 hangar zaadaptowano na potrzeby sportowców. To w tej hali Mistrzostwo Polski zdobywały siatkarki Czarnych Słupsk. Potem obiekt stopniowo popadał w ruinę. Dziś wymaga generalnego remontu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj