Dariusz Drelich wydal właśnie rozstrzygnięcie nadzorcze, w którym stwierdza, że wykaz nieruchomości przeznaczonych pod bezprzetargową dzierżawę w pasie drogowym był nieważny.
Spór o parkingi trwał praktycznie przez całe wakacje. Mieszkańcy Brzeźna zwracali uwagę, że prywatne parkingi w pasie nadmorskim Gdańska działają nielegalnie.
SPRZECIW WOJEWODY
Teraz opinię wydał wojewoda pomorski Dariusz Drelich. – Konsekwencją tego wykazu była możliwość zawarcia umów. Natomiast w mojej ocenie pobieranie tych opłat jest wtedy możliwe kiedy wprowadzi się strefę płatnego parkowania, a to należy do kompetencji Rady Miasta. W tym wypadku uchwały jeśli chodzi o parkingi w Brzeźnie nie było. Ja rozstrzygnąłem co do zgodności z prawem wykazu. Jeżeli wyciągamy dalej idące wnioski to rzeczywiście można to tak interpretować, że w ten sposób ominięto wymogi prawne, które są konieczne, by można było pobierać opłaty za parkowanie. Potrzebna jest opinia prawna, co wywołuje uchylenie tego wykazu, ponieważ on był jedną z podstaw zawierania kolejnych umów. To będzie podlegało dalszej analizie. Natomiast wydaje mi się, że jest jasny sygnał dla władz miasta, że z decyzji należałoby się wycofać i to jest po ich stronie, by podjęto decyzję co dalej w sprawie pobierania opłat w tych miejscach – tłumaczył Radiu Gdańsk.
RZECZNIK PREZYDENTA: „MUSIMY POCZEKAĆ”
Według wojewody, w całej sprawie głos powinna zabrać Rada Miasta. Rzecznik prezydenta Gdańska Antoni Pawlak zapowiedział, że odniesie się do sprawy kiedy otrzyma uzasadnienie decyzji wojewody. Przyznał jednak, że miasto tak jak wcześniej rozważa odwołanie do sądu administracyjnego. – Oczywiście, że jest taka możliwość, tylko musimy zapoznać się z uzasadnieniem. Nie widzę przeszkód, żeby się od tego odwoływać, ale musimy poczekać – mówił.
Przypomnijmy, że już wcześniej w rozmowie z Radiem Gdańsk wiceprezydent Piotr Grzelak powiedział, że jego zdaniem umowy dzierżawy są legalne. – Stoimy na stanowisku, że to jest zgodne z prawem. Oparliśmy się na doświadczeniach innych miast. Uważamy, że artykuł 22 Ustawy o Drogach publicznych pozwala nam na wydzierżawienie na teren parkingu – wyjaśniał.
TYSIĄC PODPISÓW
Tymczasem na biurko wojewody i prezydenta Gdańska trafiły teczki z ponad tysiącem podpisów sprzeciwu wobec prywatnych parkingów w pasie nadmorskim. Zebrali je przedstawiciele protestujących mieszkańców. Jak mówił Andrzej Skiba z alei Hallera w Brzeźnie, to podpisy ludzi, którzy nie godzą się na to, żeby prawo w Polsce było łamane, a głos mieszkańców ignorowany. – Liczymy na to, że w przyszłym sezonie nie będzie prywatnych, płatnych parkingów tam, gdzie na przykład mogłyby istnieć miejskie parkingi i inne zdrowsze reguły. Dotyczy to między innymi ulic Hallera, Dąbrowszczaków, Jelitkowskiej, Kaplicznej, Wypoczynkowej, czy Piastowskiej – wyliczał.
W pierwszym tygodniu września w sprawie parkingów ma zostać też złożony pozew zbiorowy osób, które zapłaciły opłaty dodatkowe za postój bez biletu. Tymczasem umowy dzierżawy tymczasowych parkingów wygasają pod koniec sierpnia.
Sebastian Kwiatkowski/mili