Jury w Swołowie miało niełatwe zadanie. Musieli spróbować 44 nalewek. Wybrali najlepszą

Wyjątkowo ciężkie zadanie jury w Swołowie koło Słupska. W tamtejszym Muzeum Kultury Ludowej odbył się Regionalny Konkurs Nalewek. Każdy z członków jury musiał spróbować 44 trunków. Wygrała nalewka z dzikiej róży zrobiona według receptury Zdzisława Wilka z Kopania koło Darłowa w województwie zachodniopomorskim.

– Tradycję przejąłem od dziadka. Robię nalewki od zawsze. Tu na konkurs przywiozłem dwanaście różnych nalewek – opowiada zwycięzca.

OWOCOWE, ORZECHOWE I ZIOŁOWE

Wśród wyrobów pana Zdzisława zobaczymy trunki o przeróżnych smakach: od orzechówki, przez dereniówkę, malinówkę, dziką różę i kilka innych. – Receptura jest ta sama od lat, przekazywana z ust do ust i z pokolenia na pokolenie. Ja teraz przekazuję ją synowi, który robi nalewki już ze mną. Tak naprawdę to trzeba te receptury pospisywać i wystąpić o produkt regionalny. To się bardzo dobrze sprzedaje, bo mam nalewki o mocy od 25 do 40 procent. Na jesień wyśmienite – dodaje zwycięzca.

NIEŁATWE ZADANIE JURY

Jury smakowało nalewki przez ponad trzy godziny. – Oczywiście to jest degustacja, a więc sprawdzamy symboliczne ilości, ale rzeczywiście spróbowanie czterdziestu czterech nalewek jest wyzwaniem. Muszę powiedzieć, że około połowy to wybitne i bardzo dobre nalewki. Reszta potrzebuje jeszcze trochę pracy i serca. Z wyborem zwycięzcy nie mieliśmy kłopotów. Generalnie najlepiej wypadły nalewki owocowe – mówiła przewodnicząca jury Magdalena Podskarbi.

Konkurs w Swołowie odbywał się już po raz 19.

Przemysław Woś/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj