Jest zgoda w Unii Europejskiej w sprawie ograniczenia limitów połowowych dorszy na Morzu Bałtyckim w przyszłym roku. Kompromis osiągnęli na spotkaniu w Luksemburgu unijni ministrowie odpowiedzialni za sprawy rybołówstwa po ponad dziesięciogodzinnych negocjacjach. Do porozumienia dołączona jest deklaracja Polski o wsparciu dla rybaków, którzy stracą na ograniczeniach.
Redukcja połowów dorszy ma pomóc w ich odrodzeniu w Bałtyku, bo obecne zasoby są w katastrofalnym stanie. Ale unijne kraje nie poszły tak daleko jak Komisja i złagodziły jej propozycje, które popierała Polska wraz z krajami bałtyckimi.
LIMITY ZMNIEJSZONE O PRAWIE JEDNĄ CZWARTĄ
Zamiast redukcji 88-procentowej na zachodnim Bałtyku, ministrowie zgodzili się na zmniejszenie połowów o 56 procent w porównaniu z tym rokiem. Natomiast na wschodnim obszarze, gdzie przede wszystkim łowią polscy rybacy, limity zostaną zmniejszone o prawie jedną czwartą.
Polska od początku negocjacji mówiła, że należy znacznie ograniczyć połowy dorszy, by odbudować gatunek. Do porozumienia Warszawa dołączyła swoje oświadczenie o konieczności wprowadzenia okresów ochronnych, co ma być negocjowane na późniejszym etapie.
POLSKA CHCE REKOMPENSAT DLA RYBAKÓW
Polska chce też rekompensat dla rybaków, dla których redukcje limitów połowowych będą zbyt kosztowne. Komisja Europejska poinformowała, że pieniądze na rekompensaty są w unijnym funduszu morskim i rybackim, ale sprawa ich wypłaty ma być dopiero negocjowana.
IAR/puch