W Pelplinie 160 mieszkań, w Starogardzie Gdańskim jeszcze więcej, bo aż 250. Władze tych miast podpisały z Bankiem Gospodarstwa Krajowego listy intencyjne, w których zadeklarowały przystąpienie do programu Mieszkanie Plus. Mieszkanie Plus to rządowy program, który ma pomóc rodzinom w wynajmie lub kupnie lokalu. W środę w dawnym opactwie cysterskim w Pelplinie burmistrz Patryk Demski oraz prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak jako pierwsi na Pomorzu podpisali listy intencyjne z BGK w sprawie przystąpienia do programu.
Wskazano w nich m.in. grunty, na których mają powstać bloki. W Starogardzie Gdańskim to niespełna 3 hektary w zachodniej części miasta, w pobliżu wyjazdu do Chojnic. W Pelplinie to niecałe 2 hektary w centrum miasta, w pobliżu targowiska i istniejących już bloków spółdzielni mieszkaniowej.
– W Pelplinie, według wstępnych deklaracji, ma powstać 160 mieszkań, a w Starogardzie Gdańskim 250. To nie są duże projekty. Obie te inwestycje można przeprowadzić w ciągu 18-20 miesięcy, więc jeśli rozpoczniemy w przyszłym roku, budynki będą gotowe w przyszłym roku – powiedział doradca zarządu BGK Jacek Bielecki.
CHĘTNI SPOZA REGIONU
Choć na placach budowy nie wbito jeszcze choćby szpadla, już teraz w obu miastach zgłaszają się rodziny chętne na skorzystanie z Mieszkania Plus.
– Mamy bardzo dużo zgłoszeń z Pelplina, ale nie brakuje też pytań z odległych zakątków Polski, jak Warmia, Mazury, Śląsk, czy nawet zagranicy. Myślę, że tak duże zainteresowanie wynika z dwóch czynników. Pierwszym jest niskie bezrobocie w powiecie tczewskim. Łatwość w znalezieniu pracy przyciąga. A druga rzecz to dostępność komunikacyjna. Urzekł mnie np. mail z pytaniem, jak daleko z Pelplina jest nad morze – powiedział burmistrz Pelplina Patryk Demski.
SZANSA DLA SAMORZĄDÓW
Z kolei prezydent Janusz Stankowiak wskazywał, że program Mieszkanie Plus wypełnia ważną lukę.
– To olbrzymia szansa dla samorządów, ponieważ nie mają możliwości, aby zajmować się budowaniem mieszkań. Samorządy biorą oczywiście na siebie ciężar budowania mieszkań socjalnych i komunalnych. Nie możemy jednak zapewnić lokali o lekko podwyższonym standardzie, które zaspokoją potrzeby mieszkańców średnio zarabiających. Tutaj jest luka, którą kiedyś wypełniały spółdzielnie, a od jakiegoś czasu już nie. Dlatego właśnie ten program jest tak istotny dla każdego samorządu w Polsce – powiedział prezydent Starogardu Gdańskiego.