Powstanie gdański program dotyczący in vitro. To wspólna inicjatywa Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej i Prezydenta Pawła Adamowicza.
Dwa dni temu z obywatelskim projektem uchwały, skierowanym do Gdańska, wyszli działacze Nowoczesnej. Zaproponowali dofinansowanie jednego zabiegu dla pary kwotą 5 tysięcy złotych. Wtedy miasto odpowiedziało, że to ogromne obciążenie dla budżetu.Teraz prezydent Adamowicz zapewnia, że nad pomocą bezpłodnym parom pracowano w Gdańsku od kilku miesięcy.
ZESPÓŁ RADNYCH I SPECJALISTÓW
Do pracy nad projektem radni PO chcą zaprosić radnych PiS, urzędników Wydziału Rozwoju Społecznego UM w Gdańsku i lekarzy specjalistów zajmujących się leczeniem niepłodności i zapłodnieniem pozaustrojowym. Zespół pracę zaczyna od oszacowania liczby par, których w Gdańsku dotyczy problem, z czasem określi też kwotę dofinansowania.
– Są takie wyzwania, które wymagają otwarcia i bez wątpienia kwestia niemożności posiadania własnych dzieci i szukania ratunku w in vitro jest taką sprawą, gdzie trzeba zastąpić rząd, który po zmianach politycznych odstąpił od finansowania tej procedury – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ŚRODKI
Na czele zespołu przygotowującego program stoi przewodnicząca klubu PO w radzie miasta Aleksandra Dulkiewicz. – Odpowiedzialność samorządu polega także na tym żeby odpowiedzialnie wydawać środki należące do mieszkańców. Uczciwie mówimy, że przygotujemy program z konkretnymi liczbami i ze zbadaniem konkretnych potrzeb – powiedziała radna.
Program in vitro w Gdańsku ma zostać stworzony do końca tego roku. Na początku przyszłego roku zostanie przedstawiony na posiedzeniu rady miasta.
Podobne projekty powstały już w Łodzi, Bydgoszczy, Szczecinie i Częstochowie.