Szpitale z Gdyni, Wejherowa i Zakaźny w Gdańsku zostaną połączone w jedną spółkę. Tak zdecydował Zarząd Województwa Pomorskiego. Głosowanie radnych sejmiku w tej sprawie prawdopodobnie na sesji tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
– Decyzja o połączeniu pozwoli na inwestycje i zagwarantowanie dobrego finansowania placówkom w przyszłorocznych staraniach o budżet – zapowiada Paweł Orłowski z Zarządu Województwa Pomorskiego, odpowiadający za opiekę zdrowotną.
POŁĄCZENIE W INTERESIE PACJENTÓW
Połączenie szpitali w jedną spółkę stworzy jeden z najsilniejszych finansowo podmiotów medycznych w regionie. Według urzędników da to lepszy start do realizowania inwestycji unijnych, które są planowane na najbliższe lata. – To będą absolutnie cywilizacyjne zmiany z punktu widzenia pacjenta, m.in. budowa nowych bloków operacyjnych w szpitalach w Gdyni i w Wejherowie. Ich wartość to ponad 150 milionów złotych – wyjaśnia Paweł Orłowski.
Radni mają przegłosować uchwałę o połączeniu w grudniu. Wcześniej przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku spotkają się z pracownikami i związkami zawodowymi, które muszą wydać opinię w sprawie konsolidacji. – Cały proces łączenia ma się zakończyć do końca marca przyszłego roku – mówiła dziennikarzom Jolanta Sobierańska Grenda, dyrektor Departamentu Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku.
Zaproponowana forma konsolidacji to połączenie poprzez przejęcie, a spółką przejmującą będą Szpitale Wojewódzkie w Gdyni. – Przejmą zarówno zobowiązania wobec pracowników, kontrahentów oraz kontrakt z NFZ – tłumaczyła dyrektor.
Wszystko po to, by do 30 marca 2017 roku placówki miały jedną wspólną umowę z oddziałem NFZ, która pozwoli znaleźć się na liście szpitali, mających gwarancje finansowania z budżetu państwa. Każda z placówek oddzielnie, wg. projektu ustawy, uzyskiwałby dużo niższe finansowanie, a Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, mogłoby się w ogóle nie znaleźć na tej liście.
NIE BĘDZIE ZAMYKANIA ODDZIAŁÓW
Według zapowiedzi urzędników z placówek nie znikną dotychczas działające oddziały.
– Opiekujemy się łącznie kilkuset tysiącami osób z kilku powiatów i wszystkie łóżka szpitalne są potrzebne – mówi Dariusz Nałęcz, prezes Szpitali Wojewódzkich w Gdyni. – Nie ma obecnie mowy o jakichś łączeniach, czy likwidowaniu czegokolwiek.
KASZUBSKIE CENTRUM CHORÓB SERCA
Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie po konsolidacji ma się specjalizować w leczeniu chorób serca.- Będziemy prowadzić kompleksowe leczenie kardiologiczne i dalej rozwijać się w tym kierunku – zapowiada prezes Andrzej Zieleniewski.
– W naszym zainteresowaniu są kardiologia inwazyjna, chcemy też wprowadzić kardiochirurgię oraz oczywiście zajmować się klasycznym leczeniem chorób serca. W planach mamy tez rehabilitację kardiologiczną. Chcemy się stać takim centrum kardiologii w naszym województwie – tłumaczy prezes Zieleniewski.
SZPITAL ZAKAŹNY W GDAŃSKU BEZ ZMIAN
Nie zmieni się też zakres leczenia prowadzonego w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy, czyli szpitalu zakaźnym w Gdańsku. – Będziemy jak dotychczas leczyć osoby m.in żyjące z HIV, chorujących na przewlekłe zakażenia wątroby, czy boreliozę – mówi Danuta Jędrzak Kułaga, prezes Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Dodaje, że zadaniem szpitala będzie tez utrzymywanie bezpieczeństwa epidemiologicznego na terenie województwa pomorskiego.
POŁĄCZONE SZPITALE
To już kolejna konsolidacja szpitali na Pomorzu. W Gdańsku największą spółką medyczną jest Copernicus, także nadzorowany przez urząd marszałkowski. W skład spółki wchodzą dawne szpitale Wojewódzki, Kolejowy i św. Wojciech na Zaspie a także Wojewódzkie Centrum Onkologii w Gdańsku.
Do tej spółki prawdopodobnie zostanie przyłączony wkrótce Wojewódzki Zespół Reumatologiczny w Sopocie, który najpierw jednak musi stać się spółką prawa handlowego. Kilka dni temu Zarząd Województwa Pomorskiego podjął już decyzję o rozpoczęciu procedury.
Joanna Matuszewska/hb
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl