Partia Razem sprzeciwiała się organizacji spotkania, które miało odbyć się w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych. Zdaniem członków, zaangażowały się w nie „skrajnie nacjonalistyczne organizacje, które jawnie nawołują do przemocy i nienawiści”. „Z oburzeniem przyjmujemy informację, że w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych ma odbyć się spotkanie pt. „Marsz Niepodległości całorocznym aktywizmem”, organizowane przez szereg organizacji skrajnej prawicy: Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolską, Obóz Narodowo-Radykalny i Stowarzyszenie Narodowa Rumia.
Spotkanie ma promować Marsz Niepodległości, który przez lata kończył się zamieszkami, podpaleniami, atakami na policję i na przechodniów. Stanowczo domagamy się od miasta Gdynia odwołania spotkania, a także rozwiązania umowy, na podstawie której ma się ono odbyć” – czytamy w oświadczeniu, które do naszej redakcji przesłała rzeczniczka pomorskich struktur Razem Barbara Brzezicka.
Spotkanie miało odbyć się w podlegającym miastu Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych, dlatego też partia Razem zażądała od Gdyni zablokowania panelu. Centrum odmówiło jednak partii Razem tłumacząc, że Młodzież Wszechpolska to legalnie działająca organizacja. W specjalnym oświadczeniu napisano też, że
„nie jest rolą GCOP kwestionowanie poglądów w ramach prowadzonych przez stowarzyszenie Młodzież Wszechpolska działań, lecz realizowanie zadania publicznego w powierzonym zakresie. Nie możemy również w swojej działalności związanej z tworzeniem miejsca debaty, dyskusji, przedstawiania różnych poglądów i idei, kierować się własnymi przekonaniami, a jedynie literą prawa. O ile Stowarzyszenie Młodzież Wszechpolska dopełni wszelkich formalności związanych z użyczeniem przestrzeni miejsce w lokalu będzie im udostępnione na czas debaty”.
MIMO WSZYSTKO, SPOTKANIE ODBĘDZIE SIĘ
Pomimo tego oświadczenia, okazało się, że spotkanie odbędzie się poza centrum. Jak tłumaczy GCOP, „decyzja nasza została podjęta z powodu braku możliwości dopełnienia przez organizatora wszystkich formalności związanych z użyczeniem przestrzeni GCOP w wymaganym terminie”.
Wszechpolacy nie mają o to pretensji i przyznają, że Gdyńskie Centrum Organizacji Pozarządowych wykazało się „wzorową postawą i wysokim zrozumieniem powierzonego im zadania, a Gdynia pozostaje ostoją pluralizmu politycznego, wolności słowa i demokracji”.
DEBATA BEZ OPONENTÓW
Do spotkania doszło w piątek o 17 w Cechu Rzemiosła przy ulicy 10 lutego w Gdyni. W debacie niestety udziału nie wzięli zaproszeni przez Narodowców opozycjoniści. Debata przerodziła się w określenie ideałów oraz określenia planów na przyszłość. Pomimo obecności na sali reprezentanta parki Razem, nie doszło do wymiany zdań.
Wiceprezes Ruchu Narodowego w Gdyni, Krzysztof Szymański, odniósł się w rozmowie z naszym reporterem do sytuacji, w której jego zdaniem, z niewiadomych przyczyn zabiegano o to, aby do debaty nie doszło.
„WEDŁUG NAS TO HIPOKRYZJA”
– Nie tylko partia Razem, ale również Komitet Obrony Demokracji, również środowiska feministek – zawiązała się koalicja przeciwko możliwości zorganizowania panelu dyskusyjnego, a przecież jednym z największych wydarzeń w Polsce jest manifestacja na prawie 100 tysięcy ludzi w Święto Niepodległości. Można to skomentować tylko w jeden sposób – hipokryzja. Środowiska, które walczą na swoich sztandarach o demokrację, o równość dla wszystkich obywateli, o wolność słowa okazuje się, że mają bardzo wybiórczą wolę. Uzurpują sobie prawo do wyboru, kto może, a kto nie może się wypowiadać, kto może korzystać z budżetu publicznego, a kto nie. Takie organizacje w tym momencie zaprzeczyły celowi swojego istnienia.
– Dzisiejsze spotkanie miało na celu przede wszystkim skonsolidowanie środowiska narodowego na arenie lokalnej w Gdyni. Zawiązaliśmy Gdyński Klub Narodowy, który ma służyć koordynacji naszych działań oraz przysłużyć się ich skuteczności. Jest to zapoczątkowanie większego projektu, naszej działalności na arenie lokalnej. Chcemy podejmować różnego rodzaju akcje w ramach naszej idei narodowej i chcemy ją promować – wyjaśniał Krzysztof Szymański.
IDEAŁY NARODOWE
Na pytanie o ideały, z jakimi chciałby żeby Ruch Narodowy był kojarzony odpowiadał – Jako Narodowcy chcielibyśmy się identyfikować z ideą wspólnotowości naszego narodu. Chcemy promować postawę każdego człowieka na rzecz Polski. Żeby każdy obywatel uświadomił sobie, że od jego poczynań zależy kondycja naszego społeczeństwa. W dalszej perspektywie chcielibyśmy zaktywizować naszą społeczności gdyńską, aby upamiętniać wydarzenia historyczne, prowadzić akcje społeczne czy panele dyskusyjne na tematy drażniące Polaków.
MEDIA CHCĄ POKAZAĆ, ZE JESTEŚMY ZŁYMI LUDŹMI
Nieodzownie od wielu lat Ruch Narodowy kojarzony jest z pseudo patriotycznym oraz akcjami prowokacyjnymi. Krzysztof Szymański uważa, że tego typu stereotypy mają jedynie za zadanie zdyskredytowanie środowiska i są absolutnie bezpodstawne. – Dla przykładu, ostatnie wydarzenia pod Bazyliką w Gdańsku na pogrzebie Inki i Zagończyka. Ja osobiście stałem na skraju kolumny, która graniczyła z grupą Komitetu Obrony Demokracji, gdzie do niczego nie doszło. Następnie w mediach pojawiały się sprostowania, co pokazuje że pewne media chcą pokazać, że jesteśmy złymi ludźmi. Od zawsze przywołujemy wszystkich do debaty, niestety tak jak to było dziś widoczne, przedstawiciele strajkujący nie chcieli zabrać głosu. Takie stereotypy są typową zagrywką polityczną, która ma na celu zdyskredytowanie naszego środowiska i nie mają podparcia w rzeczywistości.