Szpital Wojewódzki w Słupsku zwolni 74 osoby. I ma poważne argumenty

Siedemdziesiąt cztery osoby stracą pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku. To efekt restrukturyzacji lecznicy, która ma w sumie dać oszczędności rzędu dziesięciu milionów złotych rocznie. Oprócz zastąpienia pracowników z pralni, kuchni, sterylizatorni i obsługi technicznej firmami zewnętrznymi szpital ma wdrożyć inny system zamówień.

NIE REWOLUCJA, A STOPNIOWE ZMIANY

Pracownicy z kuchni i pralni już przeszli do pracy w firmach zewnętrznych. To w sumie 48 osób. Szpital w ramach oszczędności ma też przenieść administrację z budynku na ulicy Lotha do głównych budynków szpitala przy ulicy Hubalczyków. – To ma znacznie poprawić sytuację finansową szpitala – mówi Adam Roślewski z firmy konsultingowej Know How, która opracowała plan restrukturyzacji.

– To jest szpital, który ma ogromny potencjał, choćby rozwoju leczenia onkologicznego. Może znacznie, bo o trzydzieści procent, zwiększyć liczbę porodów, między innymi poprzez zapowiadane już przeniesienie porodówki z Ustki do Słupska. Nasze opracowanie liczy pół tysiąca stron i jest tam mnóstwo zaleceń i propozycji. Zmiany, głównie organizacyjne i architektoniczne, czekają Szpitalny Oddział Ratunkowy. Moim zdaniem przy zachowaniu obecnej sytuacji finansowo-organizacyjnej szpitala, za rok pojawiłyby się pierwsze kłopoty z terminowymi płatnościami i płynnością finansową. Stąd nasza propozycja nie rewolucji, ale stopniowych zmian, które poprawią i ustabilizują sytuację szpitala – dodaje Adam Roślewski.

DUŻY POTENCJAŁ SZPITALA

Docelowo w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku ma być 928 pracowników na etacie, 210 na umowach kontraktowych i 29 osób na umowach zleceniach.

– Ten plan został już zaakceptowany przez Zarząd Województwa, teraz jest przedstawiany załodze. Chcę podkreślić, że nad jego opracowaniem i wprowadzeniem prace trwały od początku tego roku. Naszym celem jest szpital dla pacjentów. Chcemy utworzyć Oddział Rehabilitacyjny w Ustce, rozwijać działalność na oddziałach pediatrycznym, chirurgii naczyniowej oraz otolaryngologicznym. Chcemy stworzyć Zakład Opiekuńczo-Leczniczy oraz centrum onkologiczne – dodaje prezes Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku Andrzej Sapiński.

Zdaniem Adama Roślewskiego potencjał szpitala w Słupsku jest dużo większy i nie w pełni wykorzystany. – Są oddziały i usługi lecznicze wykorzystywane różnie, od kilku procent do niemal stu. Tu możliwości optymalizacji są bardzo duże. Nie wszystkim proponowane zmiany się podobają. Część byłych pracowników szpitala oraz mieszkańców Słupska co tydzień organizuje protesty pod szpitalem domagając się wstrzymania zmian.

Wprowadzanie zmian i ich nadzór przez firmę konsultingową ma potrwać do trzech lat.

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj