W Muzeum Nauki Gdańskiej powstał zegar z najdłuższym wahadłem na świecie, mierzącym 31 metrów i 22 centymetry. Pomysłodawcą i budowniczym osobliwego chronometru jest dr inż. Grzegorz Szychliński.
Kierownika placówki muzealnej mieszczącej się w wieży kościoła św. Katarzyny – dawnego Muzeum Zegarów Wieżowych – wspierali w tym dziele współpracownicy – Tadeusz Stojałowski i Dawid Jaroszewski oraz zaprzyjaźniony wolontariusz, emerytowany pracownik Hydrosteru Sławomir Droździewicz.
NOWA ATRAKCJA W GDAŃSKU
Budowa „P31m” – pod taką nazwą powstawała ta konstrukcja – zajęła 1,5 roku. – Będzie on na pewno jedną z ciekawszych atrakcji miasta – ośrodka, które słynie z pomiaru czasu, głównie za sprawą Jana Heweliusza. W tej dziedzinie, tak jak w astronomii, gdańszczanin był geniuszem. Nasz oddział poprzez zgromadzone w nim eksponaty nawiązuje do tej cechy ludzkiego umysłu – mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
NOWA ATRAKCJA JUŻ WIOSNĄ
Nowa atrakcja turystom zostanie udostępniona z początkiem maja przyszłego roku, kiedy sezonowy oddział Muzeum Historycznego Miasta Gdańska na powrót otworzy swoje podwoje. Dla wszystkich, którzy nie chcą czekać do wiosny, Muzeum Nauki Gdańskiej szykuje po świętach dzień otwarty.
Dotychczasowy zegar z najdłuższym wahadłem znajdował się w Genewie. Szczycił się wahadłem o długości 30 metrów i 5 centymetrów.
mmt