Trzy cyrki kontra prezydent Słupska. Artyści zaskarżyli decyzję Roberta Biedronia, który zakazał występów w mieście zespołów wykorzystujących w spektaklach cyrkowych zwierzęta. Prezydent uważa, że ustawowo powinno się zakazać wykorzystywania zwierząt w cyrkach i zakazał wynajmowania miejskich terenów na potrzeby takich przedstawień.
SKARGA DO SĄDU
Skargę do sądu administracyjnego złożyły trzy cyrki: Zalewski, Korona i Arena. W ich opinii zakaz jest sprzeczny z prawem. Złożenie pozwu przeciwko władzom Słupska już w połowie tego roku – zapowiadał Stanisław Zalewski, dyrektor cyrku Zalewski.
Wynajął prywatny teren w Słupsku, by zorganizować jedno przedstawienie na które sprzedał sześćset biletów. – Podtrzymujemy swoje stanowisko. Ta decyzja była bezprawna. Złożyliśmy wspólny pozew trzech cyrków. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku nie uznał nas jednak za stronę tego sporu, stąd nasza decyzja o zaskarżeniu tego postanowienia i odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Muszę też podkreślić, że wygrywamy tego typu sprawy w całej Polsce – mówi Tomasz Kamyk PR Manager Cyrku Zalewski.
BIEDROŃ: NIE ZMIENIĘ ZDANIA
Prezydent Słupska zapowiada, że zdania w sprawie cyrków ze zwierzętami nie zmieni. Tymczasem cyrkowcy podkreślają, że już dwanaście miast przegrało z nimi procesy o zakazy występów lub wycofało się z tej decyzji. Chodzi między innymi o Płock, Katowice i Bydgoszcz. Część miast jednak nadal odmawia cyrkom zgody na organizację przedstawień z udziałem zwierząt.
Przemysław Woś/mar