Wyciągali pieniądze z zaplombowanej puszki. Cała rodzina z Sopotu usłyszy zarzuty

Cała rodzina miała okradać puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Sopocie. Zdaniem policji ich łupem padło co najmniej cztery i pół tysiąca złotych. Trzy kobiety i dwóch mężczyzn byli wolontariuszami i kwestowali w całym Trójmieście.

Na ich trop wpadli sopoccy kryminalni. Rodzina była wcześniej notowana za kradzieże, więc policjanci podejrzewali, że i tym razem mogli połasić się na łatwy łup.

WYCIĄGALI PIENIĄDZE

Podejrzani mają od 20 do 51 lat. To trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Wszyscy zarejestrowali się jako wolontariusze w sopockim sztabie WOŚP. Przez cały dzień kwestowali w Trójmieście. Zanim rozliczyli się ze zbiórki, za pomocą pęsety częściowo opróżnili zawartość zaplombowanych puszek. Gdy podejrzani wracali do domu, zostali zatrzymani przez policję. W ich samochodzie znaleziono prawie cztery i pół tysiąca złotych w bilonie oraz banknotach o różnych nominałach. Pieniądze zostały zabezpieczone, a rodzina trafiła do aresztu. Funkcjonariusze zbierają teraz dowody – wkrótce cała piątka usłyszy zarzuty kradzieży.

Rodzinie grozi 5 lat więzienia.

PRÓBA KRADZIEŻY RÓWNIEŻ W BYTOWIE

Dwóch mężczyzn próbowało okraść wolontariuszkę WOŚP na ulicy Wojska Polskiego. Byli pijani, ukradli puszkę, w której było 50 złotych. – Do 16-letniej wolontariuszki podeszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich markując, że chce wrzucić pieniądze do puszki, wyrwał ją. Mężczyźni rozbiegli się w różnych kierunkach. Nastolatce nic się nie stało – relacjonuje rzecznik policji w Bytowie aspirant Michał Gawroński.

Policjanci zatrzymali dwóch napastników. To 19-letni i 22-letni mieszkańcy Bytowa. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Gdy wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty kradzieży.

Grzegorz Armatowski/Przemysław Woś/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj