W gdańskim magistracie otwarto bar mleczny Centrala. To kolejna Inicjatywa Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej, która prowadzi już kawiarnię na Oruni i hotel przy Kartuskiej.
Pracownikami są podopieczni placówek wychowawczych, dla których praca w lokalu to pierwsze praktyki zawodowe. Projekt zrealizowano przy wsparciu urzędu miejskiego, który udostępnił lokal.
KAPITALIZM Z LUDZKĄ TWARZĄ
Wszystkie zadania spod znaku działania fundacji prowadzą Piotr i Marianna Wróblewscy. – To przykład na to, że można prowadzić biznes z dodatnim wynikiem i równocześnie realizować cele społeczne. Gdańsk chce wspierać ekonomię społeczną i pokazać, że można realizować kapitalizm z ludzką twarzą – mówi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Z pracy w nowym lokalu cieszy się Monika Makowska, która związana jest z fundacją już od jakiegoś czasu. Do tej pory pracowała w hotelu przy Kartuskiej, dzięki nowym obowiązkom będzie mogła się rozwijać i mieć większy kontakt z ludźmi. – Mam duże wsparcie od państwa Wróblewskich z fundacji, jestem też ich byłą wychowanką. Uczę się, pracuję i wychowuję syna, a w przyszłości chcę zdawać na studia pedagogiczne – wyjaśnia Radiu Gdańsk.
EDUKACJA POPRZEZ PRACĘ
Działania Fundacji Innowacji Społecznej są dostrzegane i doceniane w całej Polsce. Marianna Wróblewska z fundacji podkreśla jednak, że mimo to wciąż bardzo ważna jest jakość. – Jakość u nas jest związana z edukacją młodych ludzi, którzy wkraczają na rynek pracy w bardzo młodym wieku. To są bardzo fajni ludzie, którzy muszą godzić trudy życia z pracą – zaznacza. Docelowo w barze Centrala zatrudnionych będzie 10 osób.
Lokal mieści się w podziemiu urzędu miejskiego przy Nowych Ogrodach. Za remont baru zapłaciło miasto – koszt prac wyniósł prawie 790 tysięcy złotych. Projekt wsparła też Fundacja Kulczyk oraz Fundusz Inicjowania Rozwoju.
Bar Centrala jest otwarty dla wszystkich, a czynny jest od poniedziałku do piątku od 07:30 do 15:00, w środy do 17:00.
Aleksandra Nietopiel/mili