Sopot po raz drugi przegrał proces z nocnym klubem Cocomo. Sąd oddalił pozew miasta, które domagało się przeprosin i zapłaty 25 tysięcy złotych na cel społeczny. Przegrała też agencja prowadząca klub, która w pozwie wzajemnym chciała przeprosin od miasta. Poszło o nachalną reklamę na ulicy oraz zawyżone rachunki za alkohol. Zapłaciło je kilku klientów lokalu, a sprawa trafiła do prokuratury.
WYROK NIE JEST PRAWOMOCNY
W uzasadnieniu sąd stwierdził, że działalność klubu mogła być negatywnie postrzegana i powszechnie niepochwalana, ale nie było to naruszeniem dobrego imię miasta. Wyrok nie jest prawomocny.
To ponowny proces w tej samej sprawie. W pierwszej instancji miasto przegrało, ale odwołało się od wyroku. Sąd Apelacyjny nakazał rozpatrzenie sprawy od początku.