Droga z Sulmina do Gdańska doczeka się remontu. Inwestycja za prawie 3 miliony

Droga powiatowa z Sulmina do Gdańska długo czekała na tę przebudowę. To już pewne: modernizacja rusza w maju. Najbardziej newralgiczny gruntowy odcinek trasy prowadzący przez leśny wąwóz od granicy Sulmina w kierunku Otomina zyska asfaltową nawierzchnię. Pojawią się tu również elementy naziemnego odwodnienia i płyty zabezpieczające skarpy przed osuwaniem. Nie znikną betonowe szykany dla łamiących przepisy kierowców ciężarówek. Zakaz wjazdu samochodów ciężarowych na 1-kilometrowy „odcinek specjalny” pozostanie w mocy. Po nowej nawierzchni bitumicznej dojedziemy aż do granic Gdańska. Prace remontowe powinny zakończyć się jesienią tego roku.

PIENIĄDZE Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ

Inwestycja firmowana przez powiat gdański uzyskała dofinansowanie z rządowego programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej. Partnerami starostwa w Pruszczu Gdańskim są gmina Kolbudy, miasto i gmina Żukowo, powiat kartuski oraz miasto Gdańsk.

– Około 1,5 miliona złotych dostaniemy od wojewody z programu przebudowy dróg lokalnych, Gdańsk obiecał 300 tysięcy, powiat kartuski i Żukowo – po 50 tysięcy, a gmina Kolbudy – około 500 tysięcy złotych. Łączny koszt inwestycji wynosi blisko 3 mln złotych. Mówimy o wartości kosztorysowej robót – mówi Marian Cichon, wicestarosta powiatu gdańskiego.

KILOMETR ZA DWA MILIONY

Na 1-kilometrowy odcinek prowadzący przez las samorząd wyda ok. miliona złotych. – Oczywiście mamy świadomość tego, że faktyczne koszty wybudowania docelowego odcinka leśnego to jest kwota rzędu 10 milionów. Dziś jesteśmy na etapie wykonywania dokumentacji projektowej, którą powiat zrealizuje pewnie za kilka lat. Jednak ze względu na dużą presję mieszkańców tamtych rejonów, którzy jadąc przez Otomin, skracają sobie drogę do Trójmiasta, a także z uwagi na to, że Gdańsk chce uruchomić komunikację autobusową do Sulmina, budujemy drogę za dużo mniejsze pieniądze – dodaje Cichon.

Jak mówi, samorządu nie stać na poszerzenie 6- czy 8-metrowego pasa drogowego do kilkunastu metrów. – Wyszło nam, że musimy wykupić od Lasów Państwowych ok. 8 tys. mkw. gruntu. Kolejna rzecz: musimy wyciąć drzewa, a pamiętajmy, że znajdujemy się w parku krajobrazowym. Trwa postępowanie środowiskowe w tej sprawie. Jesienią oddamy do użytku asfaltową drogę z podbudową, elementami odwodnienia naziemnego i miejscami parkingowymi przy jeziorze – mówi wicestarosta powiatu gdańskiego.

SPORO ZMIAN

Dwie trzecie kwoty przewidzianej na modernizację pochłonie remont odcinka od Otomina do granic Gdańska. Mocno sfatygowaną nawierzchnię bitumiczną przykryje asfaltowa nakładka. W planie jest również budowa brakującego fragmentu chodnika, który teraz urywa się za Gdańskiem (w trosce o bezpieczeństwo pieszych starostwo poszerzyło kilka lat temu pobocza). – Poprawi się jakość jezdni i chodnika także w samym Otominie. W miejscach, gdzie są progi spowalniające, pojawią się wysepki – dodaje wicestarosta Cichon.

oprac. na podstawie KFP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj