Zmiany na stanowisku prezesa Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. „To nie rewolucja, a ewolucja”

Wojciecha Głuszczaka zastąpił od dzisiaj Michał Dzioba. Dotychczasowy prezes zostaje w strukturach zakładu i będzie pełnił funkcję członka zarządu ds. finansowych. Zmiany podyktowane są potrzebą wzmacniania zespołu. Cele zakładu pozostają takie same, nadrzędny to zmniejszenie uciążliwości odorowej.
To nie rewolucja a ewolucja – podkreślała Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.

Nowy prezes ma 44 lata i pochodzi z Sopotu. Od 12 lat związany jest z branżą gospodarowania odpadami. Przez ostatnie lata pełnił funkcję dyrektora generalnego Grupy Amest, włoskiej spółki obecnej na polskim rynku gospodarki odpadami od 1996 r. W latach 2005-2009 odpowiadał za restrukturyzację techniczną, organizacyjną i finansową spółek z grupy, w tym trzech zakładów zagospodarowania odpadów: w Kamieńsku, Otwocku i Mażanach pod Kętrzynem. Przeprowadził również rekultywację dwóch składowisk odpadów komunalnych.

– Mam nadzieję, że wątek personalny nie zaćmi najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed zakładem – mówił nowy prezes Michał Dzioba. Chodzi o budowę hermetycznej kompostowni i spalarni. Stan przygotowań do realizacji inwestycji prezes ocenił jako zaawansowany i dobrze zorganizowany.

– Główne źródło przykrych zapachów emitowanych przez ZUT powinno zniknąć w połowie roku. Plac dojrzewania kompostu, gdzie powstanie hermetyczna kompostownia, zostanie całkowicie oczyszczony z odpadów. Już teraz plac zajęty jest w mniej niż 50 procentach, a odpady trafiają do innych instalacji – poinformował Maciej Jakubek, członek zarządu ZUT.

W tej chwili trwają przetargi na inżyniera kontraktu i zaprojektowanie oraz wybudowanie nowej kompostowni. Instalacja będzie obiektem nowoczesnym, spełniającym odpowiednie normy. Zostanie zbudowana w nieco innej technologii niż pozostałe znajdujące się na terenie zakładu. Kompostowanie ma się odbywać w intensywnie napowietrzanych komorach. Takich komór przewidziano osiemnaście. Będą one okresowo ładowane i napowietrzane, a kompost będzie przerzucany ładowarką – wszystko w warunkach zamkniętych.

Z obecnego placu zostanie tylko przestrzeń manewrowa, do przeładunków. Budowa kompostowni ma ruszyć w III kwartale tego roku i potrwać do października 2018.

Aleksandra Nietopiel/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj