Jest jednym z najważniejszych „kaszubskich” punktów Gdyni, ale także ważnym miejscem w historii miasta. Został postawiony nad brzegiem morza by „czuwał” nad budową portu. Krzyż Rybacki lub inaczej Krzyż Tadeusza Wendy w Gdyni ma być lepiej widoczny dla ludzi. Niegdyś na skraju plaży, dziś sąsiaduje z Sea Towers i parkingiem przy Silver Screen oraz zapuszczonym parkingiem przy Waszyngtona. Pomimo wpisania do rejestru zabytków w marcu 2006 zarówno sam krzyż (pozbawiony tabliczki informacyjnej) jak i jego otoczenie nie zachęcają do jego odwiedzenia. Działania w tej sprawie podjęło gdyńskie Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
PRZYWRÓCIĆ NALEŻNE MIEJSCE
– Staramy się by przywrócić temu symbolowi należne miejsce na mapie miasta gdyż obecne położenie Krzyża Rybackiego jest bardzo niefortunne – mówi prezes organizacji Andrzej Busler.
– Latem, kiedy to miejsce jest zastawione autokarami, nie widać krzyża. Nasz plan jest taki, żeby go przenieść bliżej ulicy Waszyngtona. Dokładnie naprzeciwko biura budowy portu. Tam, gdzie kiedyś Tadeusz Wenda urzędował. Żeby to był jeden z obowiązkowych punktów przy zwiedzaniu śródmieścia Gdyni – wyjaśnia prezes.
BĘDZIE TEŻ RENOWACJA
Krzyż Rybacki oprócz zyskania lepszego miejsca ma też zostać poddany renowacji. Obok zabytku ma się też znaleźć tablica informująca o jego historii w kilku językach – w tym po kaszubsku. Gdyński Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego projekt zrealizuje razem z konserwatorem zabytków oraz miastem.
Tatiana Slowi/mar