Jazda po pijaku i pościg pod Słupskiem. Gdy załapali kierowcę, ten miał propozycję dla policjantów

Ponad promil alkoholu we krwi miał kierowca, który w Warblewie pod Słupskiem próbował przekupić policjantów. W niedzielę w nocy patrol drogówki zatrzymał volkswagena. Policjanci wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Gdy chcieli go zbadać alkomatem, mężczyzna odjechał.

POŚCIG I ZATRZYMANIE

Patrol ruszył w pościg, jednak kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Policjanci zatrzymali 54-latka. Okazało się, że ma w wydychanym powietrzu ponad promil alkoholu. Kierowca zaproponował policjantom, że da im 2,5 tysiąca złotych, jeśli puszczą go wolno.

– Za próbę przekupstwa kierowcy z województwa małopolskiego grozi do ośmiu lat więzienia. Za jazdę pod wpływem alkoholu, utrata prawa jazdy – poinformował rzecznik policji w Słupsku komisarz Robert Czerwiński.

Przemysław Woś/hb/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj