Czy w Gdańsku powstanie całoroczny stok narciarski? Taki pomysł zgłosiło dwóch radnych – Mirosław Zdanowicz z Platformy Obywatelskiej i Łukasz Hamadyk z Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem mógłby on wzbogacić istniejącą infrastrukturę sportową w mieście. – Na pewno takie miejsce przyciągnęłoby dużo mieszkańców i turystów. Zimą korzystaliby ze stoku, a latem można by było w takim miejscu organizować imprezy plenerowe i koncerty. Jeszcze w latach 90. stok funkcjonował na Morenie. Dzisiaj dzielnica jest zabudowana blokami. Pojawiał się też pomysł, by wygospodarować teren w Szadółkach, ale tamtejszy klimat nie sprzyja relaksowi. Jest również opcja, by stworzyć stok w porozumieniu z którąś z sąsiednich gmin. Rozmawialiśmy o tym na komisji sportu i radni pomysłowi przyklasnęli – mówi Łukasz Hamadyk.
POMYSŁ DO OCENY
Pomysł budowy całorocznego stoku narciarskiego przekazany został do oceny przez Gdańską Agencję Rozwoju Gospodarczego. Władze miasta nie mówią „nie”, ale wolałyby, by zaangażował się w to prywatny inwestor.
Kilka lat temu w Gdyni również powstał pomysł, by na Górze Donas powstał wyciąg narciarski. Rada miasta przyjęła nawet miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale na chwilę obecną nie ma żadnych konkretnych ustaleń.
Joanna Stankiewicz/mili