Spowodował eksplozję w kamienicy, chce uniewinnienia. „Mam być skazany za działalność ku chwale Rzeczypospolitej?”

Rycerz-amator z Bytowa chce uniewinnienia. Cztery lata temu Tadeusz K. wytwarzając czarny proch doprowadził do eksplozji w domu. Sąd rejonowy w Bytowie uznał jednak, że zdarzenie nie stworzyło zagrożenia dla życia i zdrowia lokatorów kamienicy przy ulicy Tartacznej.

Tadeusz K. został skazany na grzywnę jedynie za wytwarzanie czarnego prochu. Jednak mężczyzna zaskarżył wyrok, bo jak podkreślał jego obrońca mecenas Wojciech Kaczmarek posiadanie tej substancji strzelniczej jest w Polsce dozwolone. Dlatego przed Sądem Okręgowym w Słupsku żądał uniewinnienia swojego klienta.

„ROBIŁ TO NA POTRZEBY HOBBY”

– Nie można karać Tadeusza K. za to, że sam wytworzył czarny proch na własny użytek. Jest rekonstruktorem historycznym, nie robił tego dla zysku, a jedynie na potrzeby własnego hobby. Nie utrzymała się proszę sądu pierwotna linia oskarżenia prokuratury o zagrożeniu spowodowanym tym zdarzeniem, została tylko ta kwestia, która w moim przeświadczeniu powinna być rozstrzygnięta na korzyść oskarżonego – mówił mecenas Kaczmarek.
 
Tadeusz K. podkreślał, że nie miał żadnych złych zamiarów mieszając w domu proch.

„DZIAŁALNOŚĆ KU CHWALE RZECZYPOSPOLITEJ”

– Biorę udział w inscenizacjach historycznych, gdzie pokazujemy zwycięstwa wojsk Rzeczpospolitej. I teraz mam być za tą działalność ku chwale Rzeczpospolitej skazany. Nie produkowałem prochu na skalę przemysłową czy na sprzedaż. Robiłem to wyłącznie na potrzeby inscenizacji historycznych – mówił Tadeusz K.

„BUTLI Z GAZEM TEŻ NIE MOŻNA SAMEMU NAPEŁNIAĆ”

Prokuratura chce utrzymania wyroku, bo jak podkreślał prokurator Dariusz Iwanowicz jedynie posiadanie legalnie nabytego czarnego prochu jest zgodne z prawem.

– Oskarżony podał tu też przykład posiadania butli z gazem propan butan i argumentował, że jest to tak samo niebezpieczne jak proch. Tak można posiadać butlę gazową, ale nie wolno jej samodzielnie napełniać. To jest domena i przywilej wyspecjalizowanych instytucji. Nie możemy do tego tak podchodzić, że skoro oskarżony sam wytworzył czarny proch to tym samym jego posiadanie po wytworzeniu legalizuje cały proces.

EKSPLOZJA, PĘKNIĘTE ŚCIANY – SKUTEK WYBUCHU PROCHU

 Wyrok w tej sprawie Sąd Okręgowy w Słupsku ogłosi za tydzień. Do eksplozji czarnego prochu doszło we wrześniu 2013 roku w budynku przy ulicy Tartacznej w Bytowie. Początkowo wiele wskazywało, że budynek bardzo ucierpiał w wyniku zdarzenia. Były pęknięte ściany. Jednak ostateczna ekspertyza wskazała, że po remoncie dom może być nadal użytkowany.

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj