Nowoczesna zabudowa czy nawiązanie do tradycji? Dylematy dotyczące dawnego LOT-u

Prawie 30 uczestników bierze udział w konkursie na zagospodarowanie terenu po dawnej siedzibie LOT-u przy ulicy Wały Jagiellońskie w Gdańsku. Termin nadsyłania prac mija w poniedziałek. Co może powstać w reprezentacyjnym dla miasta miejscu?


Od lat trwa dyskusja czy powinien zostać odbudowany hotel Danziger Hof, który istniał w pierwszej połowie XX wieku czy stworzyć tu nowoczesną zabudowę. Za rekonstrukcją starej bryły budynku opowiada się znawca dziejów Gdańska profesor Andrzej Januszajtis.

– Dlaczego nie rekonstruować pięknego hotelu Gdański Dwór? Tym bardziej, że miał on znaczenie historyczne. To była jedna z central Polonii przed wojną. A skoro zachował się budynek banku po drugiej stronie Bramy Wyżynnej, to trzeba przywrócić równowagę stylistyczną po obu stronach. Wtedy brama stanie się osią, najważniejszym elementem w tym miejscu. Natomiast każdy budynek współczesny, często agresywny, będzie raził i naruszy równowagę. To nie znaczy, że ma tu powstać hotel. Wnętrza mogą być inne, ale zewnętrzną bryłę można odtworzyć – mówi Andrzej Januszajtis.


WAŻNA TOŻSAMOŚĆ MIEJSCA

Wielu architektów jest jednak innego zdania. Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej uważa, że nie możemy wstydzić się współczesnej kultury. – Współczesna architektura posiada wiele narzędzi, by stworzyć tu ciekawą zabudowę. Trzeba pamiętać, że musimy zostawić po sobie jakiś ślad. W ten sposób wyrażamy własną kulturę i w ten sposób, upraszczając, powstają miasta. Moim zdaniem powinien tu powstać budynek intensywny, symetryczny do siedziby Narodowego Banku Polskiego. Ja przygotowałem wizualizację, swoją wizję. Ona pokazuje, że w tym miejscu może być odważna architektura. Ale jest ona zakotwiczona w tożsamości tego miejsca, czerpie z elementów, które w tej przestrzeni funkcjonują – mówił Paweł Mrozek.

TEREN STRASZY WIECZORAMI

Bez względu na te dyskusje, gdański radny Łukasz Hamadyk uważa, że miejsce jak najszybciej trzeba uporządkować. Zwłaszcza po ostatnim pobiciu mężczyzny na tyłach LOT-u. – Teren lepiej omijać z daleka, zwłaszcza wieczorami. Nie ma tam oświetlenia, kamer, jest dużo krzaków. Również w ciągu dnia są osoby, które tam przesiadują, piją alkohol i oddają swoje potrzeby fizjologiczne. To serce miasta, więc powinno świecić przykładem – mówił radny Hamadyk. Do prezydenta Gdańska trafiła interpelacja radnego w tej sprawie.

Właścicielem działki jest gdyńska firma Elfeko. To ona ogłosiła konkurs architektoniczny. Przy inwestycji będzie musiała trzymać się wytycznych konserwatora zabytków i planu zagospodarowania przestrzennego. – W planie zapisane są generalne zasady: gabaryty, historyczne linie zabudowy. Natomiast jeżeli chodzi o rozwiązania to zależy od inwestora i obecnych potrzeb. Miasto nigdy nie rozważało, żeby odtworzyć Danziger Hof. Zwłaszcza, że rekonstrukcja byłaby absurdalna, bo dzisiejsze potrzeby są inne. Są miejsca, jak Długa czy Długi Targ, gdzie trzeba zachować estetyczną ciągłość. Ale nie można robić tego wszędzie, bo budowalibyśmy wtedy skanseny – mówi Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury w magistracie.

PARKING ROZWIĄZANIEM?

Plan zagospodarowania przestrzennego zakłada, że w tym miejscu nie może powstać budynek wyższy niż sąsiednia siedziba NBP. Miasto chce, poza budową obiektu, zagospodarować także teren Targu Węglowego. Mógłby powstać podziemny parking. Jest on potrzebny dla Głównego Miasta, bo niektóre osoby na spacer na Długą z odległych miejsc nie pójdą. Do zagospodarowania jest też działka między LOT-em a Pasażem Królewskim. Tam jest trudny teren, bo jest dużo elementów uzbrojenia podziemnego. Jaki pomysł na to miejsce mają architekci – dowiemy się w przyszłym tygodniu.

Posłuchaj materiału:

Joanna Stankiewicz/pkat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj