Za trzynaście lat ponad połowę jednoosobowych gospodarstw domowych będą tworzyli samotni i zdani wyłącznie na siebie seniorzy. Rządowe wsparcie to nie wszystko. Społeczna empatia dla osób 65+ musi wzrastać równolegle do zmian struktury demograficznej Polski.
Utrata bliskiej osoby, odległość mentalna i fizyczna od reszty rodziny, zaniedbane przyjaźnie, to najczęstsze powody najbardziej doskwierającego problemu starszego pokolenia – samotności. Szacuje się, że w Polsce mogą być nawet 4 miliony rodziców, których dzieci wyemigrowały za granicę w celach zarobkowych. Pozostają sami z problemami codzienności i z doskwierającą tęsknotą. Bez względu na genezę, separacja od więzi rodzinnych i społecznych skutkuje zazwyczaj pogorszeniem samopoczucia, nierzadko depresją.
SAMOTNOŚĆ JAKO ŻYCIOWA PORAŻKA
– Niezwykle trudno przyznać się starszemu człowiekowi do swojej samotności – mówi Joanna Mielczarek ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. – Ponieważ zawsze, cokolwiek stało się jej powodem, senior rozpatruje ją w kategoriach życiowej porażki.
Poczucie to tym bardziej dystansuje starszych ludzi wobec reszty społeczeństwa. Dosłownie i w przenośni zamykając ich w czterech ścianach. Podstawowym lekiem rekomendowanym przez medyków w przypadku pogorszonego samopoczucia powinno być skierowanie na zajęcia zespołowe.
Próba zaktywizowania seniorów zwykle koncentruje się wokół organizacji zajęć ruchowych lub kulturalnych. Są grupy stroniące od sportu ze względów mentalnych lub zdrowotnych, są i takie które nie interesują się żadnymi rozrywkami intelektualnymi, najmniej jest jednak takich, którzy dobrowolnie godzą się na zaniechanie kontaktów społecznych.
ZRÓB TO SAM. ZORGANIZUJ ZAJĘCIA ARTYSTYCZNE
Często wystarczy podstawowa infrastruktura – wolna sala w szkołach, remizach, która może stać się impulsem do organizacji zajęć artystycznych. Modne hasło DIY (do it yourself – zrób to sam) skłaniające do wszelkiego rodzaju robótek ręcznych może lepiej integrować niż potańcówka. Co potwierdza edukatorka i organizatorka warsztatów edukacyjnych Agnieszka Skorodzień z Moje Bambino:
– Uważnie śledzimy zapotrzebowanie osób 65+ na wspólne akcje, spotkania i największym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z pomocami do arteterapii, scenoplastyki, czy muzykoterapii.
MINISTERSTWO ZAPEWNIA: BĘDĄ DOFINANSOWANIA
Systemowa idea stworzenia miejsc integrujących starsze pokolenie zyskuje na popularności. Rokrocznie zwiększa się liczba osób starających się o dofinansowania na ich utworzenie. Jak zapewnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2017 roku „utworzonych zostanie 35 nowych Dziennych Domów Senior+ (dofinansowanych na łączną kwotę 9 mln zł) oraz 96 Klubów Senior+ (dofinansowanych na łączną kwotę 11 mln zł), w których utworzone zostaną łącznie 3 335 miejsca pobytu. W ramach programu dofinansowane zostało także funkcjonowanie już istniejących placówek. Dotacje otrzymały 124 oferty na łączną kwotę ok. 8,5 mln zł zapewniające razem 3 423 miejsca pobytu. Łącznie, w Polsce, na koniec 2017 będzie działo ok. 260 placówek Senior+ zapewniających ok. 6 758 miejsc dziennego pobytu dla osób starszych”.
Problem w tym, że obecnie liczba osób po sześćdziesiątym roku życia w Polsce to około 8 milionów z tendencją wzrostową.
WZROST EMPATII DLA OSÓB STARSZYCH
Jak informuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej „w celu dostosowania programu Senior+ do potrzeb samorządów terytorialnych, część zadań związanych z jego realizacją zostało przekazanych wojewodom. W ramach środków pomocy technicznej programu (do 5% rocznego budżetu) wojewodowie mogą prowadzić m.in. działania szkoleniowe, edukacyjne czy upowszechniające dobre praktyki. Rozwiązanie to pozwala na dostosowane prowadzonych działań do potrzeb zróżnicowanych pod względem regionalnym”.
Nadzieją na sprawne i godne funkcjonowanie pokolenia 65+ jest wielokierunkowa współpraca różnorakich, także lokalnych instytucji. I głównie od siły ich zaangażowania będzie zależał wzrost społecznej empatii dla starszych. Joanna Mielczarek potwierdza, że rośnie zainteresowanie młodszych pokoleń losem starszych i schorowanych, co bezpośrednio przekłada się na liczbę osób współpracujących ze Stowarzyszeniem mali bracia Ubogich. Jednak specyfika wspierania seniorów w ich codzienności wymaga autentycznego zaangażowania i wrażliwości, co powoduje, że średnio tylko dwóch na dziesięciu chętnych zostaje faktycznymi wolontariuszami. A zapotrzebowanie na takowych nie maleje, zwłaszcza w kontekście singularyzacji w starości.
2030 ROKU BĘDZIEMY STARZY I SAMOTNI?
W 2030 roku ponad połowa gospodarstw jednoosobowych może być prowadzona przez osoby 65+, w tym 17,3 proc. przez osoby 80+. Działania młodszego pokolenia, uwrażliwionego na potrzeby słabszych-starszych będą koniecznością. Skala zapotrzebowania na niewykwalifikowaną pomoc czyli po prostu zwyczajne ludzkie wsparcie będzie angażowała gros polskiego społeczeństwa do wzajemnej współpracy. Wykształcenie empatii wobec osób starszych jest największym wyzwaniem edukacyjnym dla młodszych pokoleń.
Mat. pras. PR Connect/puch