Dobrze rosną tu buraki cukrowe i pszenica. Za miedzą jest lotnisko wojskowe NATO, a kilka kilometrów dalej zamek w Malborku. W poniedziałek Radio Gdańsk gościło w Gminie Stare Pole na styku województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. W krajobrazie dominują tam pola i łąki, a wzbogacają go oryginalne zabytki architektury drewnianej. Jest też jedyny w Polsce pomnik krowy rekordzistki.
SŁYNNA KROWA REKORDZISTKA
To właśnie pomnik krowy jest symbolem Starego Pola. Powstał w 1978 roku by upamiętnić konkretną, czystej rasy holenderkę, która w ciągu roku dawała 8,4 tys. litrów mleka o zawartości tłuszczu ponad 4 procent! Monument zaprojektował Jan Kamiński, student Wydziału Rzeźby gdańskiej ASP. Krowa rekordzistka stoi na centralnym placu przy Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego. To właśnie tutaj trzy razy do roku odbywają się Targi Rolnicze. Impreza jednorazowo ściąga do Starego Pola ponad 40 tysięcy osób.
INWESTYCJE
Gmina Stare Pole to 11 sołectw, 16 miejscowości i ponad 4 i pół tysiąca mieszkańców. Tereny słyną z żyznych gleb i spokojnego klimatu. Gmina nie jest głównym celem inwestorów czy turystów, ale się rozwija – zapewnia wójt Marek Szczypior.
– Termomodernizacja szkoły i przedszkola, bardzo duża inwestycja to kanalizacja w Ząbrowie. Planujemy też budowę dwóch przystani na Nogacie w Janówce i Ząbrowie. Oprócz tego bieżące inwestycje, jak te drogowe z funduszu wojewódzkiego – wymienia wójt.
W planach jest też budowa blisko trzykilometrowego odcinka ścieżki rowerowej z Krzyżanowa do Złotowa. Póki co brakuje środków na sfinansowanie zadania. Władze gminy starają się o włączenie, wartej dwa miliony złotych inwestycji, do projektu transgranicznego Polska-Rosja.
Ważnym punktem na mapie gminy jest lotnisko wojskowe NATO w Krasnołęce. Na co dzień niedostępne postronnym, ale stanowi też arenę dużych imprez otwartych jak air show, które odbędzie się we wrześniu.
LICZY SIĘ KONTAKT Z NATURĄ
Ludzie w Starym Polu wiodą spokojne życie. Podkreślają bliski kontakt z naturą, doceniają krajobrazy. – Mieszkam tutaj od dziecka, przyjechałam z rodzicami w 1946 roku – opowiada pani Magdalena Roman, była radna gminy i emerytowana nauczycielka. Widzę zmiany jakie tutaj zachodzą, one są ogromne – pewnie na lepsze, ale trochę żal tego starego, żuławskiego krajobrazu, którego coraz mniej już jest – przyznaje.
Ten żuławski krajobraz dopełniają zabytki architektury, w tym architektury drewnianej, charakterystycznej właśnie dla Żuław Wiślanych. – Na Żuławach ten rodzaj zabudowy stoi na bardzo wysokim poziomie technologicznym i estetycznym w skali europejskiej czy nawet światowej – opowiada Filip Gawliński, historyk sztuki i badacz, który zajmuje się ratowaniem drewnianych zabytków na tych terenach.
Wśród tych najbardziej rozpoznawalnych można wymienić domy podcieniowe w Kleciu i Złotowie. Ten drugi w 2014 roku został poważnie zniszczony na skutek pożaru. Od 2015 roku trwa odbudowa domu, w którym mieszkali ludzie. Prace potrwają do przyszłego roku, a pieniądze na renowację, po usilnych staraniach, przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Oprócz domów podcieniowych warte uwagi zabytki to między innymi kompleks budynków cukrowi z XIX wieku, kościół w Krzyżanowie i w Królewie z krzywą wieżą. W miejscowości Szaleniec znajduje się mennonicki cmentarz z nagrobkami z XVIII i XIX wieku.
Aleksandra Nietopiel/mar