Śmiertelny wypadek na budowie amerykańskiej bazy w Redzikowie koło Słupska. Są zarzuty prokuratury dla 49-letniego kierowcy. Mężczyzna cofając załadowaną ciężarówką śmiertelnie potrącił pracującego 45-latka. Do tragedii doszło 1 marca.
ZŁA ORGANIZACJA PRACY?
Zarówno poszkodowany, jak i sprawca to Polacy zatrudnieni przez firmy budujące amerykańską bazę tarczy antyrakietowej. – Prokuratura Okręgowa w Słupsku postawiła kierowcy zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale jest też badany wątek właściwej organizacji pracy na budowie amerykańskiej bazy – mówi prokurator Jacek Korycki. – To jest wątek, który wynika z zeznań podejrzanego. Krótko mówiąc chodzi o to, czy kierowca ciężarówki powinien być dodatkowo nadzorowany w momencie cofania, gdy obok pracuje robotnik ze słuchawkami na uszach i nic nie słyszy – dodaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
DO TRZECH LAT WIĘZIENIA
Załadowana materiałami budowlanymi ciężarówka przygniotła robotnika do maszyny, którą obsługiwał. 45-latek zginął na miejscu. Kierowca ciężarówki nie przyznał się do winy. Śledczy czekają na opinię biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Podejrzanemu grozi do trzech lat więzienia.
Przemysław Woś/mili