Za pokrzywdzonych w rasistowskim ataku uznano nie sześć, ale aż 15 osób z Turcji. Niestety proces w tej sprawie nie rozpocznie się szybko.
Do zdarzenia doszło w październiku 2015 roku. Trzej pijani mężczyźni zaatakowali grupę uczących się w Słupsku tureckich studentów. Mieli do nich też krzyczeć żeby wracali do siebie. Pierwotnie prokuratura uznała, że pokrzywdzonych zostało sześciu tureckich studentów. Akt oskarżenia dotyczy jednak napaści na tle narodowościowym oraz zaatakowania 15 obywateli tureckich.
„SPRAWĘ MOŻEMY ZAPLANOWAĆ NAJWCZEŚNIEJ ZA PÓŁ ROKU”
-Akt oskarżenie jest w sądzie, ale nie wiadomo, kiedy dokładnie rozpocznie się proces -przyznaje rzecznik Sądu Okręgowego w Słupsku.
Sędzia tłumaczy, że ze względu na aspekt międzynarodowy, cała sprawa potrwa jeszcze bardzo długo. -Akt oskarżenia był zwracany prokuraturze ze względu na braki formalne. Został uzupełniony. Jako osoby pokrzywdzone uznano 15 studentów z Turcji. Niestety ta sprawa musi mieć odniesienie w procedurach międzynarodowych. Nasza umowa z Turcją przewiduje, że każde zawiadomienie dla pokrzywdzonych musi być wysyłane z sądu do naszego ministerstwa, a następnie do resortu sprawiedliwości w Turcji i dopiero za jego pośrednictwem do zainteresowanych. Ponadto w sprawie dwa razy zmieniał się sędzia referent. Ze względu na uwarunkowania międzynarodowe musimy z dużym wyprzedzeniem planować i i informować o rozprawach. Teraz sprawa jest przygotowywana do rozpoczęcia procesu, ale ze względu na obowiązujące przepisy międzynarodowe możemy ją zaplanować najwcześniej za pół roku – podkreśla sędzia Danuta Jastrzębska.
OSKARŻONYM GROZI DO PIĘCIU LAT WIĘZIENIA
Oskarżeni to mieszkańcy Słupska w wieku od 39 do 41 lat. Jedna osoba ma zarzuty związane z groźbami i atakiem z powodów narodowościowych. Oskarżonym grozi do pięciu lat więzienia.
Przemysław Woś/hb