Sporu o sopockie korty ciąg dalszy. Były prezes SKT: „Zaskarżymy uchwałę wojewody do premier”

Uchwała sopockich radnych przekazująca korty tenisowe w dzierżawę nowemu stowarzyszeniu jest zgodna z prawem. Tak uznał wojewoda pomorski. Skargę do urzędu złożyła Elżbieta Jakubiak, która jest sądowym przedstawicielem poprzedniego zarządcy terenu, czyli Sopockiego Klubu Tenisowego. Radni zgodzili się na bezprzetargowe wydzierżawienie kortów nowemu stowarzyszeniu o nazwie Sopot Tenis Klub na okres 20 lat. Elżbieta Jakubiak twierdzi, że zgodnie z decyzją sądu, miasto powinno przekazać korty w użytkowanie wieczyste syndykowi starego zarządcy.

W przesłanym Radiu Gdańsk oświadczeniu napisano jednak, że „w przedmiotowej sprawie nie stwierdzono naruszenia prawa, które dałoby podstawę do wydania rozstrzygnięcia nadzorczego w stosunku do uchwały Nr XXX/427/2017 Rady Miasta Sopotu z dnia 26 czerwca 2017 r. w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy nieruchomości położonych w Sopocie ul. Ceynowy 5-7 i ul. Goyki 11-19 i 14-16, ul. Tenisowej 2-4, Haffnera 57b. Tym samym postępowanie w sprawie zostało zakończone”.

„ZASKARŻYMY UCHWAŁĘ DO PREMIER”

SKT czeka teraz na pisemne uzasadnienie decyzji wojewody. – Jestem zdziwiony, że wojewoda nie widzi merytorycznych podstaw do uchylenia tej decyzji. Przypomnę, że wyrok Sądu Najwyższego nakazuje prezydentowi Sopotu dokonanie wpisu do księgi wieczystej Sopockiego Klubu Tenisowego. Pan prezydent tego nie zrobił. A to orzeczenie obowiązuje. Prawdopodobnie zaskarżymy uchwałę wojewody do premier. Będziemy też domagać się wysokiego odszkodowania od miasta, jeśli nie zostanie wykonane orzeczenie sądu – mówi Radiu Gdańsk były prezes SKT Bartłomiej Białaszczyk.

Prezydent Sopotu utrzymuje, że korty są własnością miasta i nowy dzierżawca wywiązuje się z obowiązków. Przypominał także, że poprzedni zarządca ma wyrok sądu za okradanie klubu i jemu terenu powierzać nie zamierza. Jacek Karnowski utrzymuje także, że władze SKT chciały się na terenie uwłaszczyć i wnieść korty na budowę hotelu.

Joanna Stankiewicz/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj