Unikalny zbiór fotografii i dokumentów należący do Anny Walentynowicz trafił do Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie. Zbiory przekazał jej syn, Janusz Walentynowicz.
W Warszawie odbywa się Dzień Anny Solidarność, poświęcony najbardziej znanej suwnicowej Stoczni Gdańskiej.
NIEWIELE JEST TAKICH ZDJĘĆ
O wartości wysokiej wartości historycznej przekazanych do muzeum przedmiotów przekonany jest Arkadiusz Kazański z gdańskiej delegatury IPN. – Dokumenty i fotografie, które trafią do muzeum to bardzo cenny zasób archiwalny. Fotografie pochodzą już z lat 50. i 60., jeszcze z jej czasów panieńskich. Wtedy nazywała się Anna Lubczyk. Pokazują czasy, gdy pracowała w Stoczni Gdańskiej, kiedy wykonywała ciężką pracę spawacza. Znajduje się też wiele zdjęć z archiwum rodzinnego, z mężem, synem, kolegami i koleżankami w pracy. Niewiele jest zdjęć z okresów strajków. Z tego, co mówił mi wnuk Anny Walentynowicz, to dokumenty i zdjęcia z Solidarności, zostały zabrane przez funkcjonariuszy SB podczas jednej z wielu rewizji – mówi Arkadiusz Kazański.
Na wieczór w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki „Przystanek Historia” w Warszawie zaplanowana jest prezentacja albumu „Anna Walentynowicz 1929–2010” autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Adama Chmieleckiego
PAP/Daniel Wojciechowski/mmt