Posłowie PO mają wątpliwości dotyczące organizacji pracy agencji i działalności prezesa agencji.
„NADAL NIE MA NOWEGO PREZESA”
– Przygotowaliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pana pułkownika Piotra Suszyńskiego, który pełni obowiązki prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej. Te obowiązki mógł pełnić przez 3 miesiące, z ewentualnym przedłużeniem do pół roku. Półroczny termin minął 11 kwietnia. Nadal nie ma nowego prezesa – wyjaśnia Agnieszka Pomaska. – Zwracamy uwagę na to, że agencja nie jest zarządzana w sposób prawidłowy. Nie zadbano o ustalenie mechanizmów kontrolnych, zapewniających rozdzielenie kluczowych obowiązków w zakresie operacji finansowych i gospodarczych. Nie nadzoruje się prac zlecanych w ramach funkcjonowania agencji. Mamy informacje, że pani premier była informowana o nieprawidłowościach w PAK. Pytanie, co z tym zrobiła – dodała.
Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone na podstawie artykułu dotyczącego przekroczenia uprawnień.
„RANGA AGENCJI MA ZOSTAĆ OBNIŻONA”
Posłowie PO sprzeciwiają się także pomysłowi powrotu siedziby PAK do Warszawy. – Dodatkowo, ma się obniżyć ranga tej agencji. Nie będzie ona podlegała prezesowi rady ministrów, ale ministrowi właściwemu do spraw gospodarki, a wszyscy dotychczasowi pracownicy stracą pracę w okresie trzech miesięcy. To budzi niepokój, czy nie tworzy się miejsc pracy dla działaczy PiS – mówi poseł Tadeusz Aziewicz.
Ponadto posłowie zarzucają także obecnemu prezesowi PAK, że mógł wpływać na rozstrzyganie konkursów na nowego prezesa agencji. Konkursów, w których sam startował, a które nie zostały ostatecznie rozstrzygnięte.
Agnieszka Pomaska zaapelowała do parlamentarzystów, szczególnie tych należących do Prawa i Sprawiedliwości, żeby wsparli działania pomorskich posłów PO dotyczące uspokojenia sytuacji w PAK i umożliwienie jej normalnej pracy z siedzibą w Gdańsku.