Z ośmiu kolizji do trzech. Sprawdzamy, czy śrutowanie Słowackiego w Gdańsku się opłaca

Optymistyczne wiadomości dotyczące bezpieczeństwa na leśnym odcinku ulicy Słowackiego w Gdańsku. Sprawdziliśmy, jak dwa miesiące po zabiegach uszorstniania trasy wyglądają policyjne statystyki dotyczące zdarzeń drogowych. – Jak się okazuje różnica jest znacząca – mówi nadkomisarz Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki. – We wrześniu na leśnym odcinku odnotowaliśmy trzy kolizje. W 2016 roku tych kolizji było osiem – podkreśla.

LEPSZE STATYSTYKI

Dwie z trzech wrześniowych kolizji to przypadki uderzenia samochodu w bariery. W jednej otarły się o siebie bokiem dwa jadące samochody. Co ciekawe, do wszystkich zdarzeń doszło na jezdni do obwodnicy, gdzie szorstkość nie była zwiększana. – Rzeczywiście na odcinku od Matarni do Wrzeszcza nie odnotowaliśmy żadnych zniszczonych barier. Na przeciwnej jezdni takie bariery były wymieniane – mówi Magdalena Kiljan z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Drogowcy zaznaczają, że na ostateczne wnioski trzeba poczekać. Podkreślają, że podstawą bezpieczeństwa na trasie jest przestrzeganie ograniczenie prędkości do 70 km/h.

OPŁACALNA INWESTYCJA?

Jak mówi Magdalena Kiljan z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, każdorazowa naprawa uszkodzonych w kolizji barier to koszt około 1,5 tysiąca złotych. Śrutowanie, które zwiększyło szorstkość dwukrotnie i powinno dać efekt na około 10 lat, kosztowało 200 tysięcy złotych.

Niewykluczone, że w przyszłości podobny zabieg śrutowania będzie prowadzony na innych miejskich ulicach.

 

Sebastian Kwiatkowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj